Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przemyślenia sesyjne


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

z ciemnej strony lepsze od „money” są chociażby „on the run” i „the great gig in the sky”
„money” to taki prosty, rockandrollowy kawałek, nic specjalnego
niedawno rozmawiałem z Patrykiem o ścianie właśnie — doszliśmy do wniosku, że jest muzycznie bardzo prosta, tyle że... chyba taka właśnie powinna być, zważywszy na film
ale patrząc na takie np „hey you” — wydaje mi się, że niewielu potrafi zrobić taką aranżację
poza tym ściana ma jeszcze walor tekstowy, trzeba rozumieć, o czym tam śpiewają i mieć przed oczami film
argument ostateczny — niewiele jest rzeczy na tym świecie, które ruszają vackera pod względem emocjonalnym
pink floyd rusza
ps. radzę naprawdę się wsłuchać w tę muzykę i zastanowić, czy jest taka prosta, najlepiej spróbować samemu zagrać, wtedy zaraz się okazuje, co jest proste, a co nie
no i może wymień tych lepszych, może nirvana?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez zbędnej ironi na koniec i będzi ok:) no faktycznie floydzi nie sa prostym zespołem, ale na prawde posłuchaj ścianki! kapela polska a grają genialnie. może the pixis - świetne granie akustyczne. pan Santana no i Jimi Hendriks. Led Zepelline. Ale ścianka nad nimi wszystkimi góruje:) rozumiem zachwyt floydami, ale mi to zbrzydło szczerze mówiąc...tata mnie tym katuje od początku życia mojego:) obecnie wole jazz i coś w stylu Krzysztofa Komedy, ale jesli chodzi o gitary to Ścianka wiedzie prym. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ściankę znam, nie rusza mnie, tak samo jak santana i hendrix — na gitarze są świetni, ale na emocjach gorzej im idzie
z zepellinami lepiej, ale wkurza mnie wokal planta i nie mogę tego słuchać
z takich klimatów wolę queen, may też na gitarze świetny, wokal fredka bezkonkurencyjny, brzmienia różne, bo chłopak eksperymentował, czasem operowy przepych ze szczyptą kiczu — czyli orgazm dla moich zmysłów
mnie też tato katował pink floyd swego czasu — aż do momentu gdy dowiodłem mu wprost, że podstawy jego zachwytu są wynikiem jego całkowitej ignorancji muzycznej
aczkolwiek motywy rozumiem — największy błąd mojego życia polegał na tym, że poszedłem w przeciwnym kierunku niż mój ojciec, powinienem po maturze iść na politechnikę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myśle że tu już wchodzimy w kwestie gustów. jednakże nie wierze, że pana nie rusza piosenka "białe wakacje" zespołu ścianka...to jest niemożlwie, znam brzmienie floydów także wydajesz mi się dosyć wymagającym słychaczem...ścianka w zupełności zaspokaja moje oczekwiania. i o ile ścianki moge słuchać i słuchac bez obrzydzenia o tyle floydzi po wielokrotnym przesłuchaniu zaczynają mne drażnić. co do wokalu planta to również mamy odmienne zdanie:) a słyszałeś o takim kimś jak John Zorn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jestem wymagającym słuchaczem, rozróżniam kwestie gustu od doceniania umiejętności
o zornie słyszałem, jednak więcej nic nie mogę o nim powiedzieć
gdybym miał sprawdzać wszystkich wykonawców i twórców, o których cokolwiek słyszałem, zapewne skończyłbym jak leszczyński
nawet nie chodzi o to, jak ten człowiek wygląda, ale jakie głupoty opowiada:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiście ostatnio wole Pink Freud od Pink Ployd:) jesli cokolwiek podchodzi ci jazzu to zachęcam:) jest tam genialny cover...nirvany którego nie jesteś wstanie zbesztać czy powiedzieć cokolwiek złośliwego:) posłuchaj...jest na wp.pl - pink freud - come as you are:)
i mi powiesz co sądzisz:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...