Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sztuka, z udziałem formułowiczów, tragifarsa z przymrużeniem oka (mam nadzieję, że nikt się nie obrazi z roli jaką mu przypiszę, jeśli będą jakieś sprzeciwy, im-i-ona zawsze można zmienić (((-:


Akt I


Scena I - Piekło

Osoby:

Diablica- Samo zło
Belzebub- Jasiu zły
Mefisto- Oscar dziki
Tajemniczy jegomość-………
Statyści-diabliki w liczbie 666
Wiatr- narrator

Scena przedstawia mroczną pieczarę w oddali płoną pochodnię, słychać jęki i krzyki. Na środku sceny stoi wielki gar na ogniu ,przy którym siedzą Samo zło, Jasiu i Oskar, w tle- la dans macabre w wykonaniu diablików


Kurtyna


Wiatr

-ciemno wszędzie piździ strasznie
czy tu zawsze słońce gaśnie


JASIU ZŁY

-drodzy wstrętni towarzysze
tu i ówdzie coś tam słyszę
że na ziemi jest jak w raju
niczym malinowym gaju

OSCAR DZIKI

-chyba w malinowym chruśniaku
ty analfabetyczny wieśniaku

SAMO ZŁO

-miarka już się przebrała
ludzka myśl nas zapomniała
trzeba zrobić rewolucje

JASIU ZŁY

-a ja miałem dziś polucję
co zmalowała znak proroczy
mówię ja wam prosto w oczy
coś z tym fantem zrobić trzeba
atak szturmem wprost do nieba

SAMO ZŁO

-lecz przydała by się do pomocy
peleryna strasznej mocy

WIATR

(powtarzając echem)
-peleryna strasznej mocy
strasznej mocy
mocy
mocy…


DIABLIKI
(słysząc wiatr, przerywają swój taniec i łapią się za głowy)


TAJEMNICZY JEGOMOŚĆ

(na scenę wchodzi tajemnicza postać, wszędzie pojawiają się dymy, widoczność jest teraz bardzo mała)

-cisza głucha
każdy słucha

(na te słowa diabliki rozbiegają się w popłochu znikając ze sceny, a nasza trójka pada na kolana twarzami do podłogi)

-co wam każę
wy zrobicie
słowo ważę
znakomicie
ktoś przybierze
skórę węża
i niech strzeże
Ewy męża
ów podstępnie
raj splądrować
tak pokrętnie
podarować

jabłko czerwone
Adama żonie…

peleryna zdziała cuda
więc próbujcie aż się uda

Wiatr

uda uda uda.....


KURTYNA


c.d.n

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gówno prawda, zwykle jak go wena najdzie to jest tak pijany, że tylko bełkot słychać. Proponuje jego następne kwestie zapisywać w ten sposób:

"ble eghr grak ukh
pszt ucht pcha ca"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Regulamin pkt 5.f)

Strasznie wybiórczo pan czyta.
Ja rozumiem, że brzydkie słowo, ale gratulacje jak pan udowodni, że podchodzi pod którąkolwiek z kategorii punktu 5.f ;)

Pozdrawiam skruszony.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



padnicie na kolana i schowanie głów mialo podkreślić ważność Tajemniczego Jegomościa i dlatego tak to wyszło

w następnych scenach już nie będzie padania twarzą do ziemi obiecuję (-:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...