Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wspomnienia
jak cień chybotliwe
drżączki nieporadnej
bliskości smug ciepła
przeplatanych kropelkami potu
podążania za pożądaniem
zaistnienia inaczej

może czas wypuścić je
na wolność gołębiami

wylecą rozsnuwając niebo
aż chmur ubędzie ze strachu
trafiając zmyślnie w czuły punkt
gdzie budzi się
wymyślone
jutro

Opublikowano

wspomnienia
jak cień chybotliwe
drżączki nieporadnej-----ta drżączka jest rzeczywiści ejakaś nieporadna i czy potrzebna?
bliskości smug ciepła
przeplatanych kropelkami potu
podążania za pożądaniem--------nie wiem czy trafne to powtórzenie? spływające za...???
zaistnienia inaczej---------------- ma nastąpic jakieś odrycie, demaskacja peel'a ???

może czas wypuścić je
na wolność gołębiami

wylecą rozsnuwając niebo
aż chmur ubędzie ze strachu
trafiając zmyślnie w czuły punkt
gdzie budzi się
wymyślone

Klimaty poruszane tak, ale cos mnie drażni w formie, wpadnę jeszcze póxniej... Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki Eugen! Śpieszę z wyjaśnienienami dlaczego właśnie tak. Drżączka- stan drżenia wiadomo dlaczego i słówko mi się podoba choć określenie medyczne, Podążanie za pożądaniem - zabawa słowem, zaistnienia inaczej bo podwójnie nie pojedyńczo :-)
Pozdrówka!
Asia
Opublikowano

od gołębi jest świetnie ,początek jak zauważył Eugen Du jest trochę ciężkostrawny
ale fajnie się ciebie czyta, włąsnie przez te rzadko spotykane "drżączki"

p.s mam nadzieję że meil doszedł

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Opublikowano

[quote] zaistnienia inaczej bo podwójnie nie pojedyńczo :-)
Pozdrówka!
Asia


zaistnieć "inaczej" w dzisiejszej dobie kojarzy mi się jednoznacznie "obocznie"- w związku jednopłciowym???! Nie wiem czy peel o tym marzy? Jeżeli tak, to sorry...Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zaistnieć "inaczej" w dzisiejszej dobie kojarzy mi się jednoznacznie "obocznie"- w związku jednopłciowym???! Nie wiem czy peel o tym marzy? Jeżeli tak, to sorry...Pozdrawiam.

Ależ w żadnym wypadku peel o tym nie marzy... Jak by Ci to napisać? Ja uciekam od skojarzeń typowych. Choć tu samo się nasuwa bo napisałam prościutko jak drucik :-)
"Zaistnienia inaczej" - Pewnie Eugenie kojarzysz ten stan kiedy dwoje ludzi (płci przeciwnej w tym wypadku) ulega swoistemu zjednoczeniu, wtedy to mają wrażenie, że są całością a w momencie późniejszego oderwania mają poczucie jakiegoś braku....
Pozdrawiam ciepło!
Asia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki bardzo to dla mnie zbyt wielkie słowo - talent, ja na razie raczkuję i masz rację dużo jeszcze pracy przede mną. Cieszę się jeśli ktoś zauważy te moje wierszydełka nawet nie nazywam ich jeszcze poezją, nie dorosły do tego. :-)
Pozdrawiam z podziękowaniem za tak pozytywny komentarz.
Asia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
    • @Konrad Koper   Dobre.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...