Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zaschnięta przy parapecie
czekam zachowawczo
pobudzam cebulki plasyczności
do współpracy

oblizując linię horyzontu
skradam się pod bramy
chowam do łask bożków

przekrwione oczy najeżone obawą
przed myślami na zlecenie
tłumią banalne historyjki
o zamykaniu ścian

może uda mi się wywrócić na lewą stronę
-drapiąc powiekami zniekształcam zachcianki

pełznąć między kafelkami
przepraszać słodko i waniliowo
-chcę mieć jeszcze kilka minut

Opublikowano

spodobało mi się dopiero za trzecim razem. niepotrzebnie mnie zraziłaś tymi żyletkami etc ;)
bardzo trafia do mnie drapanie powiekami, lizanie horyzontu i cała reszta ;) nie jest to jeszcze szczyt twoich możliwości, ale wracanie do formy z wielką klasą!

pozdrawiam byczo :)

Opublikowano

Jedyne, czego tutaj brakuje, to takiego pazurka (hm...). Peel przed oknem w pokoju, technika - "ja liryczne", chociaż tekst broni się oryginalnością - temu nie zaprzecze.
Na pewno nie jestem na nie, ale pewne motywy już gdzieś tam bywały...
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...