Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ale jaka tam telenowela...


Rekomendowane odpowiedzi

Płaczę.
Śmieszne, nieprawdaż?
Siedzę i płaczę.
Zupełnie jak w filmie.
chlip. chlip.
Mkną jak wesołe strumyczki
po pagórkach policzkowych

mam oczy od smutku błękitne
jak guziki od majtek.
albo - jak ocean. rozpaczy.

że niby ocean rozpaczy
ale jaki tam ocean
morze najwyżej. jeziorko.
ot, sadzawka.
bo co mogą te dwa cienkie strumyczki

że niby chcę się zmienić w skałę
jak ta z mitu, co jej dzieci zabili z łuku
ale w jaką tam skałę
w głaz najwyżej. w kamyk polny.
ot, w ziarnko piasku.
bo co ja mogę sam taki maleńki

że niby chcę już umrzeć
ale jakie tam umrzeć
usnąć najwyżej. zdrzemnąć się.
ot, zmrużyć oczy.
bo co znaczy te parę lat życia

ale cały jestem pewny
że ten mój płacz taki smutny
że taki tragiczny
a on przecież taki śmieszny
że umrzeć można od śmiechu

I tak sobie siedzę i płaczę
i sam już nie wiem nad czym.

Czekam zgaszenia świateł.
A potem tylko
dziwnie znajomej zapłakanej twarzy
w przerwie między reklamami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo:) "płaczę zupełnie jak w filmie" "czekam zgaszenia świateł" "telenowela"...

więcej nie podpowiem. Zresztą niezbyt to dobrze o mnie swiadczy, że niekt nie może wpaść na to, co chciałem zawrzeć w wierszu, ale moze jak już się wygadam to ktoś powie: "aaa, no taak..." :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podmiot liryczny jest aktorem; gra w jakiejś bzdurnej telenoweli, gdzie każą mu płakać, a on nie ma zupełnie nad czym i bardziej go to płakanie irytuje niż smuci. Musi grać, jaki to strasznie nie jest skrzywdzony, podczas gdy wie że to, w czym bierze udział, to najnizszej próby tandeta. Zgaszenie swiateł to po prostu koniec zdjęć, a potem już tylko oglądanie własnej twarzy w telewizji... I to nie z chęci, lecz z przypadku, bo telenowel trudno wszak nie oglądać - wystarczy wlączyć telewizor i już jakiś słynny alvaro czy coś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, podobno życie to gra... a telenowela odbija właśnie to normalne, zwykłe życie, aktor dostaje za to pieniądze i wraca do swojego, i tak to wygląda...
Nie przekonuje mnie ten scenariusz, tak jak wszelkie telewizyjne badziewia...
Co nie znaczy, że wiersz jest na marnym poziomie... :)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...