Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Samotność to plac zabaw Szatana


Ewa Emmerich

Rekomendowane odpowiedzi

CIEMNY POKÓJ

wokół pełno papierów
światło daje tylko księżyc
sączy się przez okno
wieczór budzi się ze snu

Pająk:
osiem łapek, mała główka
sieć
zniekształcony blaskiem księżyca
rośnie do wyobrażalnych rozmiarów
nurkuje w stosie makulatury i zdjęć
szukam wspomnień
codzień

gwiazdy łypią złowieszczo bladym okiem
przykute do nieba
sowa śpiewa

Jazz:
nadzieja jest ślepym wirusem
który noszę w sobie

ZEGAR WYBIJA DWUNASTĄ

jego włosy czarne niczym krucze skrzydła
jego oczy zamknięte śpią
pełen marzeń i ideałów
przenosi się do mojego pokoju
tu światło jest za ostre
blask go poraża
musi cofnąć się w strefę cienia

odrzuciłam go
beznamiętnie

Oto ja:

przekreślam jego pragnienia
fantom, który nie widzi w nich siebie
jego słowa rozsypują się
w drobne literki, literki w kreski
bazgroły leżą na dywanie

wiatr porywa suche liście

PÓŹNA NOC
nie mogę zasnąć
wszystko szlag trafił

jego sylwetka unosi się nade mną
jego kontury tworzą grube kreski

Strach:

mysz zachrobotała w dziurze
sowa ucichła
w samochodzie włączył się alarm

odchodzi

SAMOTNOŚĆ DO ŚWITU

cienie na ścianie
pogłębiająca się powoli jasność
wyrwa w świadomości
ból

odrzuciłam go
zamaskowana

jego sylwetka gubi się w świetle
jego kontury gwałtownie bledną

wstaję
i powracam do miejsca
gdzie nigdy go nie było

zasypiam.
na amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...