Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wyciąłem liścia z zeszytu wspomnienia.
Jeszcze ciepły od chwili.
Uważnie przeanalizowałem kolorów stłumienia,
jak go barwami życia chrzcili.

Żyłki cieniutkie pod słoneczną żółcią
przebiegają, prowadząc do brunatnych kantów,
wtedy słońce przelało swe światło gorączką.
Jeszcze zieleń przepływa przez cieśniny smutków.

Teraz bliżej życiodajnego czasu wiary
Filaru zdrętwiałego od siły.
On kiedyś nieodzowny, teraz stary
Zawiódł. Sterczy i czeka. Czas mu miły...

Opowiada smutne pieśni, jak znów powstanie
z grobu czasu. Będzie to pora na zmiłowanie.


[sub]Tekst był edytowany przez Piotr_Sanocki dnia 20-11-2003 14:29.[/sub]

Opublikowano

Cos jest w tym wierszu.Opis tego liscia i wogole przyrody podoba mi sie..Ale troszke chyba jest przegadany..Pod koniec czytania zaczal mnie nurzyc.Brak mi zaskakujacej puenty..No, ale w koncu to jesien:)

I na milosc boska: wyciąlem - nie wycięlem..O ile jestes mezszczyzna:)

Opublikowano

Bradzo piękna druga zwrotka i świetne zakończenie Piotrze.
Spróbowałabym popracowac na dwoma pierwszymi wersami zwrotki trzeciej, bo coś tak szura

Wiersz o ładnym klimacie.

pozdrawiam - Mirka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...