Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Natalio!! Czasem warto pisać kilka wersji jednego obrazka. Nie wiem na ile chcesz być wierna wszytkim kanonom sztuki haiku. Biorąc tylko pod uwagę szkolną stronę tego forum( więc przede wszystkim pokazywanie dobrych wzorów) proponuję zmienić kolejność wersów. Fraza utworu przybierze troszkę inny wymiar, ale nadal będziemy mieli dwa piekne obrazy--czyli to co stanowi następny ważny element sztuki haiku. Moja skromna propozycja opiera się na moim haiku o kamiennym aniele:

bezlistne drzewa -
nad grobem znów widoczny
kamienny anioł
--J.M

... a teraz wracając do Twojego obrazka

marcowe słońce -
na parkowej alejce
znów zieleń ławek

I mimo ,iż użyłem zwrotu ostatnio "nadużywanego" wygląda to całkiem fajnie. Nawet udało się ;-) zachować klasyczny układ 5-7-5. Oczywiście można pozbyć się owego słowa, a jak to wpłynie na sposób interpretacji czytelnika??? Niech juz każdy sobie odpowie sam:

marcowe słońce -
na parkowej alejce
zielone ławki

Pozdrawiam
Jacek.M

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Konik kulawy   Pewna zabawka stała raz na półce, Jednak jej mechanizm jakby ktoś porzucił. Był to drewniany nakręcany konik w kurtce, Co na swoim wozie ludzi podobnych sobie woził. Gdy chciało mu się po obszarze brykać, On nie mógł,bo nie miał go kto nakręcić. Jedynie przekręcił swoim po pokoju okiem, by kogoś do czynu poszukać, Jednak nikogo nie mógł swoimi łzami zachęcić.   Stangret aż dostał z kurzu czapę, A kurtka stała w puchu srebrno-białym. Nagle coś wskoczyło na pobliską szafę, To mały koteczek o futrze szarawym. Zauważył on konika i na półkę wskoczył,  I swoją łapkę w jego stronę wystawił. Popchnął go i on się na dół potoczył, On upadł- a wóz do góry kołami się wywrócił. Ludzie zdezorientowani z wozu powypadali, A co z konikiem-zapytajmy? Podróżni co prawda w ogóle się nie zlękli, Jednak ich koń nie został przez los ocalony. Kotek z powrotem na grunt drewniany wskoczył, I połamanego konika ciekawsko powąchał.                                                22.10.2025r.  
    • @huzarc   niezwykle mocny, surowy i głęboko zakorzeniony w polskiej współczesności dotkniętej konsekwencjami wojny na  Ukrainie.   napisany Twoim niezwykłym stylem.   robi wrażenie !!!!!!   bardzo mi się Twoje pisarstwo podoba !!!!  
    • @infelia   pięknie napisana  wzruszająca opowieść o przywróceniu blasku i znaczenia zwykłemu przedmiotowi.   pierzyna - to brzmi dumnie :)  
    • @Tectosmith wiersz uderza swoim szczerym wyznaniem. Takie proste i takie mocne. 
    • @Berenika97 twoja poezja przypomina mi o wierszach jednego autora z beja. Pięknie pisał o wilkach jak o swoich braciach.  Berenika97 najważniejszy w zwierzętach jest instynkt samozachowawczy, z którego ludzie zostali już prawie wykastrowani - mocne i niezwykle prawdziwe słowa. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...