Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niecierpliwość
odbija niepokój
w szybach uchylonych okien

przyczajona do skoku
lwiście drapnę pazurem
twoje pojawienie

czyżbym słyszała
szyderczy chichot okiennic
zaskrzypiały złośliwie
niedowidzą ze starości

na ścieżce
wiatr chwiejnik
tańczy
poskręcany artretyzmem

każdy podmuch wolniejszy
ostatnim
zamknie
jeśli w porę nie zdążę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sporo bym poprzestwaiał i połączył w inne zwrotki. ale dam tylko póbkę, bo nie mogę ingerować za daleko.Np.
"niecierpliwość odbija niepokój
na szybach uchylonych okien"
albo:
"przyczajona w skoku lwicy drapnę
ostro pazurem twoje pojawienie"
Pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Dzięki Eugen De za komentarz! :-) Tym razem jednak wytrwam w uporze przy swoim, jednak lepiej mi brzmi "w szybach" nie "na szybach" i analogicznie " przyczajona do skoku" a nie "w skoku" :-) Każdy jednak zawsze widzi inaczej i na tym polega urok wierszy, można je czytać po swojemu.
Pozdrawiam serdecznie!
Asia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, że "w szybach", moja pomyłka, bo źle przepisałem. Wielośc interpretacji jest pożądana, ale mnie jakoś "zlisiło" twoje słowo, neologizm- "lwiście" i chciałem go jakoś zastąpić, może niepotrzebnie. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no to można powiedzieć, ze masz podobne hobby, jak ja
oj zmierzył bym się z chęcią, średnio wygrywam z każdym o 50 pkt, więc z chęcią bym się zmierzył

p.s (na ostatnich 100 parti nie przegrałem, chociaż to też kwestia przeciwników)

więc wyciągając białą rekawiczkę rzucam ci nią w twarz, wyzywając Cię do pojedynku

nisko isę kłaniam i pozdrawiam
Opublikowano

[quote]no to można powiedzieć, ze masz podobne hobby, jak ja
oj zmierzył bym się z chęcią, średnio wygrywam z każdym o 50 pkt, więc z chęcią bym się zmierzył

p.s (na ostatnich 100 parti nie przegrałem, chociaż to też kwestia przeciwników)

więc wyciągając białą rekawiczkę rzucam ci nią w twarz, wyzywając Cię do pojedynku

nisko isę kłaniam i pozdrawiam




[quote] O jak miło wiedzieć że i tu można znaleźć scrabblistów! Podnoszę rękawicę, grywam choć rzadko na cronix (jako Kirke szalona), napisz do mnie na maila to jakoś sie sklikamy na necie.
Adres: [email protected]
Pozdrawiam cieplutko brata scrabblistę!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, że "w szybach", moja pomyłka, bo źle przepisałem. Wielośc interpretacji jest pożądana, ale mnie jakoś "zlisiło" twoje słowo, neologizm- "lwiście" i chciałem go jakoś zastąpić, może niepotrzebnie. Pozdrawiam.


Spoko Eugen ja wiem że ten neologizm może drażnić i dzięki za podpowiedzi, dla mnie zawsze ważne jest to jak ktoś mnie czyta. :-) Pozdrawiam serdecznie!
Asia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...