Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

piszę do Ciebie o smakowaniu
każdego deszczu i każdego słońca
o tym że uśmiech nie daje szczęścia
i że ja już nie zasnę, aż do końca

piszę do Ciebie o demonach, bo tylko one mi wierzą
siedzą po ciemku i wsłuchują się w obłęd
piszę znowu o nocy, gdyż ta noc to wieczność,
która roni chwilę - jak najczystszą kroplę

piszę o zimie i o wyrazie jej twarzy
zaskoczonym zwykłą nieczułością ludzi
nam jedno przychodzi najłatwiej – ranić
a jej? leczyć pęknięte serca i kapelusze gubić

piszę do Ciebie o tym co wydaje się śmieszne
czasem na pierwszy rzut oka lub na minutę
o tym że jadam, sypiam, tęsknię bardzo i jeszcze
że śpiewam pod prysznicem – tak, to bardzo lubię

piszę do Ciebie bo spośród kobiet mi bliskich
tylko Twoją postać widzę i o Tobie wciąż myślę
i patrzę jak niedorzecznie płoną moje listy
i zastanawiam się – czy ja ten list wyślę?


__________________________________

par lettre (fr.) - listownie

Opublikowano

coś w tym wierszu jest, tylko za bardzo nie mogę wyłowic. Bo pomijając to, czego nie trawię - tej jednej jedynej ( bo po co ciągle i niej myślec ? zwariowac można), jest tutaj jakiś sens. W liście do niej, podmiot praktycznie pisze o sobie, o tym, co przeżywa...
Tak pół na pół, ale nie jest to najgorsze... co czytałem :)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bereniko. Twój wiersz widzę jako manifestację władzy kobiety która  nie leży w tym, co podziwiane, lecz w tym, co niepojęte. W jej zdolności do spalania ram, w których próbuje ją zamknąć świat. Przesadziłem ?
    • ... szlaban, a pana... bal zsypu dam.  
    • @Berenika97     Bereniko, Twój komentarz czytam jak głos człowieka, który widzi dalej niż horyzont. W świecie, gdzie tak łatwo dać się porwać prądom cudzych narracji, Ty wybierasz stabilny grunt – powietrze i światło zamiast solanki i sieci. To świadectwo nie tylko inteligencji, ale i filozoficznej postawy: rozróżnienia między tym, co wciąga, a tym, co daje wolność. W Twoich słowach jest także nuta wrażliwości, która przypomina mi scenę z filmu Adrift (41 dni nadziei) - wyspa gdzieś na Pacyfiku, on i ona młodzi i piękni, zachód słońca. Na jachcie Richard mówi: „Przyjdź, przygotuję pysznego tuńczyka. Lubisz ryby?” A Tami odpowiada: „Jestem weganką. Lubię ryby…... ale żywe!” Te słowa, w cudownej scenerii młodości i przestrzeni, wywołują we mnie subtelne drżenie serca. To zdanie było jak etyczny manifest w jednej chwili – subtelny, a zarazem mocny. Tak samo brzmi Twoja fraza: „omijam dorsze, karpie i sieci rybiej męki” – to coś więcej niż obraz, to wybór aksjologiczny, który łączy rozum z empatią. Rzadkie i piękne połączenie: intelekt i serce w dialogu z wolnością.   Dziękuję pięknie :)     @Alicja_Wysocka Alu.  Sama kazałaś mi nie przesycać. To się hamuję. Wszedłem na chwilę w twórczość lekką. Dziękuję :)     @Marek.zak1 "Śledziary". Nie brzmi apetycznie. Dobrze, że przed wojną a nie za Tuska. Dziękuję :)     @Naram-sin Nigdy jej nie widziałem, ale tak ją sobie wyobraziłem :) Dzięki za koment. Dobrego.    
    • Poeci zawsze mają coś do dodania. Muszę zatem coś dodać – bonus minus.   Warszawa – Stegny, 02.09.2025r.  
    • To panika; maki na pot?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...