Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

De ja vu


Faust Fryc

Rekomendowane odpowiedzi

Spotkamy sie może przy ognisku w lesie
Nasze cienie przedrzeźniać będą nasze cierpienie
Błogo będziemy sławić tę chwilę
Wpatrując się w płomień, rozmyślając o nim
Polewać będziemy do białego rana
Aż w końcu do nas śmierć zawita
I znowu się spotkamy przy ognisku w lesie
Lecz na drugim świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oja, odpadły mi ręce!
to pieśn o bezdomnych, zamieszkujących lasy
o tym, jak ostatni raz pochleją się przy nielegalnym ognisku
ognisko wygaśnie, a oni zamrzną...i/lub potrują się
nie tym, co trzeba alkoholem (a mówili, nie kupować od podejrzanych rosjan)

koszmarek
przykro mi.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

thx .. chociaż... jak czytałem komentarz Ona Kot.. to mi ręce opadły... normalnie... co tu dużo w ogóle mówic... chciałem coś przez ten wiersz powiedzieć... niestety.. nie wyszedł przekaz jak widze... akurat alkohol nie jest najważniejszy w tym wszystkim.. a już napewno nie ma otruc wszystkich wkoło... no nic dzieki za komentarze... ktoś pisał
(chyba pan Michał ? ) o jakims talencie... ekhm.. nie pochlebiaj ;p hehehe
peace !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...