Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak krótko tak szybko
to wszystko trwało
za prędko za bardzo
lecz ciągle za mało

za wiele? za mocno?
za słabo za lekko
tak wolno za wolno
zbyt krótko i miękko

wciąż czuję niedosyt
i ciągle brak czegoś
bo wszystko jest nie tak
gdzie ziemia gdzie niebo
którędy do ciebie
a do nas którędy
i gdzie ja już jestem
wciąż blizej obłędu

gdzie jesteś gdzie jesteś
ten świat tak wiruje
czy już cię strciłam
ja nic nie rozumiem

wybacz mi proszę
lecz gdzieś cię zgubiłam
zawiodłam przegrałam
nie wystarczyłam

tak szybko tak dużo
myśli mam w głowie
i biegną tak prędko
nie mogę nie mogę

psychoza szalenstwo
wariacje zawrotność
tęsknota obłędem
a karą samotność

już wracasz czy wrócisz
za późno za wcześnie
i gdzie mam cię szukać
na jawie czy we śnie

tak krótko tak szybko
to wszystko trwało
za prędko za bardzo
lecz ciągle za mało!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Do żródeł sięgac - greka się kłania "pan" połączony z "daemon".
Aczkolwiek i tak mqalutko nawet odnosząc to do tej anarchi itp. Radziłbym krócej, a z większą ekspresją, bo wbijając taki tytuł miałem nadzieje na inną tematyke. W sumie jest tutaj relacja podmiot lir - on, ktorego nie ma i świat stał się chaosem.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Czytając miałem wrażenie jakbym czytał,jeśli idzie o rytm, "Lokomotywę", bo w gruncie rzeczy jest to wiersz o pędzie, o notorycznej gonitwie i przy okazji może o chaosie, ale pandemonicznego obrazu tutaj nie widzę... Zrezygnowałbym też ze zwrotek, podać tekst "a la long". Pozdrawiam

Opublikowano

no a ja powiem tak czyta się z każdą zwrotką szybciej i temu chyba nikt nie zaprzeczy czy jest to utwór poprawny czy nie -nie mnie o tym rozstrzygać ale wypowiem się pod publikę jeśli stwierdzę że mnie się źle czytało przeciwnie fajnie było

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... szlaban, a pana... bal zsypu dam.  
    • @Berenika97     Bereniko, Twój komentarz czytam jak głos człowieka, który widzi dalej niż horyzont. W świecie, gdzie tak łatwo dać się porwać prądom cudzych narracji, Ty wybierasz stabilny grunt – powietrze i światło zamiast solanki i sieci. To świadectwo nie tylko inteligencji, ale i filozoficznej postawy: rozróżnienia między tym, co wciąga, a tym, co daje wolność. W Twoich słowach jest także nuta wrażliwości, która przypomina mi scenę z filmu Adrift (41 dni nadziei) - wyspa gdzieś na Pacyfiku, on i ona młodzi i piękni, zachód słońca. Na jachcie Richard mówi: „Przyjdź, przygotuję pysznego tuńczyka. Lubisz ryby?” A Tami odpowiada: „Jestem weganką. Lubię ryby…... ale żywe!” Te słowa, w cudownej scenerii młodości i przestrzeni, wywołują we mnie subtelne drżenie serca. To zdanie było jak etyczny manifest w jednej chwili – subtelny, a zarazem mocny. Tak samo brzmi Twoja fraza: „omijam dorsze, karpie i sieci rybiej męki” – to coś więcej niż obraz, to wybór aksjologiczny, który łączy rozum z empatią. Rzadkie i piękne połączenie: intelekt i serce w dialogu z wolnością.   Dziękuję pięknie :)     @Alicja_Wysocka Alu.  Sama kazałaś mi nie przesycać. To się hamuję. Wszedłem na chwilę w twórczość lekką. Dziękuję :)     @Marek.zak1 "Śledziary". Nie brzmi apetycznie. Dobrze, że przed wojną a nie za Tuska. Dziękuję :)     @Naram-sin Nigdy jej nie widziałem, ale tak ją sobie wyobraziłem :) Dzięki za koment. Dobrego.    
    • Poeci zawsze mają coś do dodania. Muszę zatem coś dodać – bonus minus.   Warszawa – Stegny, 02.09.2025r.  
    • To panika; maki na pot?    
    • @Alicja_Wysocka , ja tu widzę taką sprawę, że pory roku dostarczają nam czasami bardzo mocnych wrażeń, które czasami jest trudno nazwać. Ty tu piszesz o jesieni, a ja czegoś takiego podobnego dopatruję się w wiośnie. Tyle, że w wypadku wiosny nie mam na myśli tego, co widoczne, ale raczej pewną woń, pewną aurę, która dostarcza mi tak mocnych wrażeń, że aż.... się tego boję. Dlaczego się tego boję? Może dlatego, że idzie coś nowego...Ale tak do końca to sam nie wiem. I chyba to jest właśnie to "niewypowiedziane".

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...