Leszek Opublikowano 1 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2006 Bezkształtna masa czasami myśląca na pograniczu gwiazd Alfa Centauri, w dziwnej euforii zaczynała pląsać, nie wiedząc czemu mogła wreszcie krauczyć. W telepatycznej podróży niedawno, dziwnym przypadkiem błękitnej planecie mogła zawdzięczać miłosną przypadłość i stan podobny do delirium tremens. Jakieś ruchliwce trzymają w uwięzi jedyne życie godne w tamtym świecie. Uczucia biegną torem jakże krętym, szybciej od światła pokonują przestrzeń. Rozmiłowana materia się stała czystym spełnieniem, nie potrafiąc ukryć zadowolenia kiedy weszła w sagan, najmilszej sercu gotowanej zupy.
czarna Opublikowano 1 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2006 Na pograniczu gwiazd Alfa Centauri ktoś bezkształtną masę ubarwił miłosnym spełnieniem. Z zadowoleniem stwierdzam: zupa miłości każdego nakarmi.
amandalea Opublikowano 1 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2006 znając gusty kulinarne jakże łatwo zwabić kota więc małżonki gospodarne warzą zupki niczym pszczoła ;))
czarna Opublikowano 1 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2006 Oj ,niełatwo zwabić kota, sierściuch gusta ma wybredne. Czasem złowi rybkę złotą czasem ptaszka w locie zetnie. ;)
Leszek Opublikowano 1 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2006 Lucyfer'io i Lidko jesteście wspaniałe. Pozdrawiam Was noworocznie życząc samych uśmiechniętych dni w tym nowym 2006 roku. Pozdrawiam Leszek :)
Jacek_Suchowicz Opublikowano 1 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2006 Leszku !!! Rozumiem, że ten wiersz to odpowiedź na mój komentarz z działu Z. Rzeczywiście wierzysz w te "inne byty", ale one są jakieś takie kulinarno- prozaiczne "....gotowanej zupy". Czarna ma rację. Może lepsza ta "zupa miłości" bardziej wzniosła. Ale to temat na inny utwór. Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku, życząc dużo szczęścia i radości Tobie i Twoim bliskim. ps. Twoje eksperymenty z formą są bardzo interesujące, Zastanawiają mnie tylko rymy: jeśli bardzo dokładne to Ci napiszą, że z okolic Częstochowy, a jeśli niedokładne to giną - wiersz biały, gdzieś jest złoty środek, a może tylko rytm zostawić? - temat do rozważań - pytanie retoryczne
Leszek Opublikowano 2 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jacku zbieżność tego wiersza z Twoja opinią na Z-tce jest całkowicie przypadkowa. Od najmłodszych lat zaczytywałem sie w literaturze science fiction i pozostało mi to do dzisiaj. Tematy dla nas absurdalnych sposobów myślenia i spełniania w uczuciach przyjmowały w tej literaturze naprawdę bardzo barwne odcienie. Temat celowo przerysowałem, a chodził mi po głowie już od dawna. Co do rymów to masz rację, że trudno rymować dokładnie aby nie otrzeć się o Częstochowę, jednak wydaje mi się, że asonans, który bardzo lubię, jest jakimś złotym środkiem pomiedzy wierszem rymowanym a białym . Pozdrawiam serdecznie życząc niekończącej się weny i zdrowia w 2006 roku. Leszek :)
stanislawa zak Opublikowano 8 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2006 'Uczucia begną torem krętym' od Alfa Centaurii do czrnych głębin. Tu biały karzeł zupę już warzy a że wystygła to się nie sparzy.
Leszek Opublikowano 9 Stycznia 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Stanisławo niezwykle racjonalnie spuentowane. Pozdrawiam Leszek :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się