Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W takim razie masz błędny zapis. Jeśli masz dialog, to powinnaś pisać na modłę dramatyczną tak, żeby te 13 wersów zajmowało równą długość... No nie wiem jak to wytłumaczyć lepiej, ale chodzi o:
_ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Wtedy bym może i zauważył. Nie zmienia to faktu, że rym częstochowski. A skoro piszesz heksametrem polskim to masz też wiersz toniczny? Bo w tym zapisie nic nie widać, a mi się nie chce rozpisywać, wiec pytam.

A co do studiów - pytam z ciekawości. Jakoś specjalnie interpretacja tego wiersza nie jest ani trudna, ani frapująca. Moja ciekawość wypływa z pobudek zupełnie innych, o których napisałem wyżej. A to dobre, nie? hihihihihhi hahahaha hohoho huhuhu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie jest to prawda. Jest wiele miejsc pisanych jak u mnie.
_______________________________
np.
Gerwazy zbladnął, ławą Hrabiego zakłada,

Cofa się ku drzwiom.

"Łapaj!" - krzyknęła gromada.
_______________________________księga V - "Kłótnia"

Bardzo lubię Mickiewicza.
Opublikowano

A ja bardzo nie lubię Mickiewicza.

W moim wydaniu (Oficyna wydawnica G&P, Poznań 2000) w księdze piątej łamane są wersy: 193, 270, 374, 445, 584, 624, 698, 708 (tylko wzrokowo sprawdzałem, ale podejrzewam, że ten cytowany przez ciebie również sie załapał). Być moze zależy to od wydania, w takim razie trzeba opinii specjalisty; nie mniej jednak forma dialogu zakrawa na coś w rodzaju dramatu, a dramaty też pisane są łamanym wersem.

Oskarze - z ust mi to (przecząc zasadom higieny) wyjąłeś.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pomijając wszystkich razem z Platonem, wiersz jest refleksyjny,prosty, ale jako pointę, też minimalistyczną, dałbym wers o szafirze- jest bardziej wieloznaczny. Pozdrawiam.

Przemyslałam - to bardzo ciekawa sugestia :)

_________________________________
Filozoficznie

- Powiedz, gdzie szukać szczęścia?
- Powiem
- Więc?
- Szczęście jest
według Epikura tam, gdzie nigdy nie ma łez.
- Tylko tyle? Tak mało?

- A Arystoteles
powiada: „Jest w zasięgu ręki”. I to wiele,
tylko brać. Problem w tym, że nie każdy potrafi.
Tylko optymista z kamyka zrobi szafir.

_________________________________

Podoba mi się. I jestem na rozdrożu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję Julio.

Wszystko wskazuje na to, że jednak skrócę treść (albo alternatywną wersją dopiszę)

Równiez pozdrawiam życząc wszystkiego najlepszego z Nowym Roku
Zofia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Stefan, hihihihi, zapomnialeś, jak się mówi, że innych cytujesz?

Zrobiłam z tego inny utwór:
___________________________

Źródło

- Czy wiesz, gdzie szukać szczęścia?
- Wiem
- Powiesz?
- Szczęście jest -
Epikur to odkrył - tam, gdzie nigdy nie ma łez.
- Tylko tyle? Tak mało?

- A Arystoteles
powiada: „Jest w zasięgu ręki”. Bardzo wiele,
można brać garściami, lecz nie każdy potrafi.
Kto zobaczy w kamyku najpiękniejszy szafir?

_____________________________

Pozdrawiam Ciebie i Henriettę życząc wszystkiego najlepszego w roku 2006!

Zofia
Opublikowano

dobrze, uscisle. na przyklad:

Optymista z kamyka zrobi piękny szafir,
malkontenta nie zbawi nawet góra złota.

zbawi? z kamyka nie zrobi, co najwyżej ujrzy. żaden filozof sobie nie pozwoli na taką metaforykę ze względu na jej niedokładność. poza tym sama myśl jest wcale nieoryginalna.

nawiasem mowiac, arystoteles o szczęściu najpewniej powiedziałby, że osiągnie je każda osoba etyczna:). Podobnie wypowiedziałby się Platon i (w domniemaniu) sokrates, gdyż właśnie ten dział filozofii szczęściem się zajmuje;), a w wierszu o tym nie ma.

To nie jest całkiem wyczerpujący koment, ale muszę zmykać na balangę:).

Szczęśliwego nowego.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Stefan, hihihihi, zapomnialeś, jak się mówi, że innych cytujesz?

Zrobiłam z tego inny utwór:
___________________________

Źródło

- Czy wiesz, gdzie szukać szczęścia?
- Wiem
- Powiesz?
- Szczęście jest -
Epikur to odkrył - tam, gdzie nigdy nie ma łez.
- Tylko tyle? Tak mało?

- A Arystoteles
powiada: „Jest w zasięgu ręki”. Bardzo wiele,
można brać garściami, lecz nie każdy potrafi.
Kto zobaczy w kamyku najpiękniejszy szafir?

_____________________________

Pozdrawiam Ciebie i Henriettę życząc wszystkiego najlepszego w roku 2006!

Zofia

Zosiu, fajnie, dziękujemy, jestesmy pokłonnikami Epikura, oczywiście, bo wiemy, że nic nie wiemy, jak Sokrates.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Stefan, hihihihi, zapomnialeś, jak się mówi, że innych cytujesz?

Zrobiłam z tego inny utwór:
___________________________

Źródło

- Czy wiesz, gdzie szukać szczęścia?
- Wiem
- Powiesz?
- Szczęście jest -
Epikur to odkrył - tam, gdzie nigdy nie ma łez.
- Tylko tyle? Tak mało?

- A Arystoteles
powiada: „Jest w zasięgu ręki”. Bardzo wiele,
można brać garściami, lecz nie każdy potrafi.
Kto zobaczy w kamyku najpiękniejszy szafir?

_____________________________

Pozdrawiam Ciebie i Henriettę życząc wszystkiego najlepszego w roku 2006!

Zofia

Zosiu, fajnie, dziękujemy, jestesmy pokłonnikami Epikura, oczywiście, bo wiemy, że nic nie wiemy, jak Sokrates.

Sokrates nigdy tego nie powiedział;).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
    • Bez słownika nie rozłożę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...