Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
pracowałam bez wytchnienia,
by przygotować się do przyszłości,
która już nie istnieje



głuche dzwony ostrzegały -
ich brzmienie wypełnialo niejedną
ślepą uliczkę

bezcenność dzieli się na sztabki -
nie jestem pierwsza
którą ta lsniąca poświata
zmyliła

kto wie - dzisiaj byłoby całkiem
zielono

a ja zapomniałam parasolki -
mróz oplatał mi włosy niewiedzą

nadal pracuję - poza kolejnością
tworzę zaprzyszłe zamki na piasku
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Całość sztucznie wymyślona: nieistniejaca przyszłość, zaprzeszła przeszłość zamków, no i jezeli "brzmienie" to - ono i dlatego "wypełniało niejedną ślepą uliczkę" chyba ,że chcemy uzyć liczby mnogiej "brzmienia wypełniały". Pozdrawiam.
Opublikowano

Witam,
nie znam filmu, więc mogę czytać 'na slepo'. Jako pomysł - ciekawe. W zapisie podoba mi się zabawa z określeniem zaprzyszłości, widziałbym tu trochę więcej takich elementów (można spróbować spolonizować 'szaleństwo' ilości czasów z innych gramatyk, chyba angielski ma kilka(naście)?).
"która już nie istnieje" - na początku, zabija wszelkie 'przypuszczenia' - dalej robi sie tylko opis - popis sprawności odwracania znaczeń (ani jeden, ani drugi - nie jest doskonały ;), np. "niejedną" - "niejednego" ponowione - razi.
Ale - za "zaprzyszłe zamki na piasku" (z piasku?) - pluszuję ;)
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



trochę niedopatrzeń w tekście - m.in. 'niejedną' powtórzenie - poprawione.
kombinowanie czasami pan powiada - ciekawe, aczkolwiek nie w ntym wierszu chyba ;) wolałabym skupić się na kruchości nas - ludzi, którzy w sprawach życia bądź śmierci są tylko marionetkami.
zamki na piasku - nietrwałe podłoże, niepewna przyszłość :)

dzięki za komentarz

pozdrawiam
kal.
Opublikowano

Arku - dziękuję bardzo za miłe słowa. parasolka potrzebna mi była do przedstawienia mrozu i śniegu ;)
Espeno - widzisz, ja to powinnam zostać wróżką : mam dar ;)

dzięki bardzo za wizyty i komentarze.

pozdrawiam
kal.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - można - i tak Łukaszu - dzięki że zajrzałeś -                                                                                               Pzdr.                                                                                          Witam - fajnie żen przeczytałaś - dziękuje uśmiechem -                                                                                                Pzdr.serdecznie.                                                                                                        
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - Być może - ale wierzący w to nie uwierzy -                miło że zajrzałeś - dziękuje -  @Leszczym - dzięki - 
    • @Stary_Kredens również pozdrawiam
    • Mówią mi, nam, im, onym i tym podobnym to, to, to, raz jeszcze to, to i to... A my, brać lub siostrzeństwo poetyckie, a właściwie jedno i drugie, czujemy wewnętrzny obowiązek, który w dodatku czasem uzewnętrzniamy i nawet bywa, że często, żeby im odpowiedzieć być może lub ewentualnie być nie może, że możliwe że tak, że możliwe że nie i że tyle jest lub nie ma pomiędzy... W gruncie rzeczy relacje o racjach bywają całkiem zabawne... Ja osobiście chciałbym kiedyś zostać najbardziej nieideologicznym wśród ideologicznych, co prowadzi do wniosku by wyrażać się w gruncie rzeczy precyzyjnie, aczkolwiek całkiem nielogicznie...   Warszawa – Stegny, 15.04.2025r.
    • Kilka naprawdę bardzo fajnych rozwiązań, np. wspominasz o pomazaniu ścian, a potem przechodzisz do klatki :-) Czy też to marudzenie ponad program i stawianie na baczność, gdy już nic innego nie jest możliwe,  natomiast skłonna byłabym bardziej do zwrotu cierpieć na samotność, tutaj mnie wyraźnie wytrąciło. Pzdr.   *Bez podpowiedzi Andreasa, można by przeczytać, że to o samotności, że to ona właśnie cierpi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...