stanislawa zak Opublikowano 27 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2005 wybrzuszył się mówca jadem z głębi ucha krztusząc krople żółci jednym zębem stuka nos wyżej stawia by wyciszyć mocniej wzmocniony strzeliście rozgniata owocnie wsadził się na drzewo natrząsać się z siebie sople mroźne głową wyżłobił na glebie chcieli internować skoczył do przerębli by się hibernować z absolutu głębi
Sceptic Opublikowano 27 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2005 (...) bez zmian (...) i wylazł na drzewo [jakkolwiek głupio to brzmi, ale znaczeniowo jest do przełknięcia, natomiast rytmicznie jest wręcz niezbędne] natrząsać się z siebie sople mroźne głową podtrzymać na niebie chcieli go internować - skoczył do przerębli by się zahibernować w absolutu głębi. Nie wiem, czy się dobrze wgryzłem w intencję, możliwe, że nie trafiłem zupełnie i tylko sprofanowałem - jeśli tak, przepraszam. Na poezji rymowanej się nie znam, ale miałem dobre chęci ;)
stanislawa zak Opublikowano 27 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2005 ok, to jest to! dzieki
Sceptic Opublikowano 27 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2005 proszę ;) nadal jestem dłużnikiem i w miarę możliwości będę się starał służyć pomocą.
M._Krzywak Opublikowano 27 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2005 Podciągnąc pod 6 - zgłoskowiec i będzie proste, ale technicznie bez zarzutu. Akurat do takiego wiersza w sam raz. Absolut głebi - cóż to za dziwoląg??? Logiczny, rzecz jasna, chyba że to ja nie rozumiem. Może w pełnie głębi??? A reszta w porządku, o ile nikt nie zaneguje formy rymowanki ( zapominając o tym, że rymowanke napisac, to też sztuka) Pozdrawiam.
stanislawa zak Opublikowano 28 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2005 Krzywaczku, absolut to alkohol reszta do domysłu,papa! piernikowe, dzieki żeś zajrzał
Ewa_Kos Opublikowano 28 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2005 Ja też zajrzałam.W/g mnie ok. Pozdrawiam biało w ...końcu. EK
stanislawa zak Opublikowano 28 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2005 Ewo, dzięki u mnie też biało aż nadto, zadzwoń!pa!
Sceptic Opublikowano 28 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2005 Pozwolę sobie (jako skromny pomysłodawca) podsunąć mozliwość interpretacji owego absolutu. Otóż owszem - absolut to alkohol (wódka konkretnie, z tego co mi wiadomo, chociaż nie piłem), nade wszystko jednak jest to pojęcie oznaczające byt doskonały, najwyższy, pełny, niezależny, nieuwarunkowany, bezwzględny (wikipedia). Np. idea Boga jest czymś w rodzaju absolutu; pojęcia tego używa się również w logice, właśnie na naciąganiu "absolutu" oparte są na ogół erystyczne paradoksy. Tak mi się pan ów skojarzył, to z alkoholem, to właśnie z pustą erystyką...
stanislawa zak Opublikowano 29 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Grudnia 2005 dzieki za logiczne wyjaśnienie, czyli to ma podwójne znaczenia! miłego dnia!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się