Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ze świerkiem tutaj jak z atomem – byle
ostrożnie nawet kiedy zerkasz tylko
ostrzona gałąź mogłaby na pile
zrobić majątek jesienną przycinką
lecz jak z nas każdy wie, gdy przyjdzie zima
sama siekierą z lasu się wyrzyna

i w stelaż wbija pień głupi jak bombki
co błyskiem na niej pomiędzy łańcuchy
zachodzą w lampki i takie początki
by z igły opaść i badylem suchym
trafić po świętach na śmieci skąd dzieci
z czasem wyciągną świerkowy szkielecik

i w atomowej wojnie prosto z bajki
kikutem strojnym w szmaty przeszłych epok
niosą nad wodę obliczem marzanny
i wściekłą kukłę podkładają ściekom
w bieg choin rzędy uniżają piony
patrzcie – toż wszędzie świerkowe atomy

-----------------------------------------------
od autora:
kolada - dawne wspólne śpiewanie, na nowy rok,
typowe dla słowian, z nich to wyrodziła się
po pewnym czasie kolęda
-----------------------------------------------

Opublikowano

Twoje wierszowanie w każdym temacie mnie urzeka. Charakterystyczne "messalinowe" rymowanie bardziej podoba mi się od tej modnej tutaj bieli. Wg mojego subiektywnego, laickiego odczucia jest to często proza rozstrzelona enterami zamieniona w wiersz(?). Pozdrawiam gorąco

Opublikowano

Beenie M - dziękuję za miły koment
Marco - wybacz, że dziś tak krótko - ale mój wiersz poddałeś takiej krytyce, że hej - nie marnuję czasu, tego jestem pewien, postawiłem sprawę danej kolady ze współczesnymi problemami, napisz sam coś takiego, zobaczymy, co jest poezją a co nie-poezją

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wiersz oparty o anegdotę starą jak świat jeszcze dziadek to opowiadał  ale ujęty ładnie   nie wierz wszystkiemu co napisane  a co mówione dokładnie filtruj naucz się myśleć mieć własne zdanie a cię nie spodka już żadna przykrosć :)))
    • @Berenika97 Ojej, aż mi teraz trochę głupio za tę ‘głupawkę’. Ale może faktycznie coś między wersami tam zostało. Dzięki Ci ogromne! 
    • kap kap kapie deszczyk   fajnie uroczo na wdzianku szeleści        za kołnierzem kolejna kropla więcej i więcej aż sucha nitka zupełnie zmokła      słoneczko trochę kuka biedne przez śliczne chmurki a gdzie tam ciemne     na drzewach liście naderwane tęsknią szybują na ziemię wolniutko lub prędko   a nawet przedziwnie   to słota jesień zaprasza ślicznie   szumią szeleszczą różnym kolorem że kiedyś powrócą te same lecz nowe     lecz jeden w ciemię z łoskotem mnie walnął moknę na deszczu a jednak warto     bo chociaż mam guza na przyrodę myśli nie wkurzam no może trochę gdy błota do izby niebawem naniosę   lecz póki co moknę chętnie i przemokniętą tańczę piosenkę    tak przeuroczo wokół szaro aż wirowania ciągle za mało wesoła żwawa plucha strumyczki tulą skarpetki w butach    no klawo muszę przyznać cud widoczkami wilgotnym rytmem umysł użyźniać    jesień słota złota    co za różnica   tańczę chłonę i się zachwycam
    • @Berenika97 Berenika masz niesamowitą umiejętność łączenia faktów historycznych z ludzkim doświadczeniem. Twoje pisanie nie jest suchą rekonstrukcją przeszłości, tylko głęboko emocjonalną, osobistą opowieścią, która pokazuje, jak historia rezonuje w ludziach dziś  i jak bardzo wciąż potrafi dzielić lub zbliżać.   Trzecia część opowiadania pogłębia emocjonalne napięcie między bohaterami, a zarazem podnosi stawkę całej historii. Tu już nie chodzi tylko o przypadkowe spotkanie Niemca i Polki, to zderzenie dwóch pamięci, dwóch rodzinnych ran i dwóch wersji historii. Z dużą empatią oddajesz rozdarcie Moniki - jej reakcja nie jest przesadzona, ale bardzo ludzka. Widać, że pamięć o przeszłości wciąż żyje w niej głęboko, być może nawet głębiej, niż wcześniej zdawała sobie sprawę. Z kolei Wolfgang - wyciszony, uważny, choć może nie do końca świadomy ciężaru, jaki jego historia niesie dla kogoś z Polski.  To świetnie prowadzony tekst - z wyczuciem historii, ale i dużą delikatnością wobec emocji. Jeśli będzie kolejna część, z przyjemnością przeczytam.
    • @TylkoJestemOna No co ja mam powiedzieć, podoba mi się. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...