Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Z galerii snów


deli s

Rekomendowane odpowiedzi

w galerii mimowolnych snów
wbrew przeważającym obawom ludzi
ciemność nie decyduje o wszystkim
i nie prowadzi walki z jasnością
obie powłoki kolorów stykają się plecami

istnieje jednak wiele światła
jasnych korytarzy dróg
przywoływane we śnie
są posągi dziennych wydarzeń
obok przechodzi nasza gotowość umysłu

odnajdujemy tam wszystkie lęki i pragnienia
marzenia zakazy sny sny na jawie
z nich to utworzone są fale nocnej wyobraźni
podobnie jak w życiu
- istnieje dużo przypadkowych znaków

przenikalności znaczeń wciąga nas w wir
lekko słyszalnych dźwięków, niesłyszalnych
nasze postacie są często poubierane w pamięć dnia
i przynoszą nam wiele niejasności
z którymi stykamy się pozbawieni znaczenia

z podróży hibernacji oczu przywozimy wiele teorii:
-stare niewyjaśnione tajemnice
-pojawiające się cyklicznie deja'vu
-znaczenie bądź bezznaczeniowość snu
oraz przypuszczenia co się naprawdę wydarzyło


26.09.2005

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nienajlepiej. Wykładasz kawę na ławę i nie chowasz asa w rękawie, po przeczytaniu czytelnik nie ma już czego tu szukać, łyknął twoją wizję i zapomni wiersz, bo nie włożył żadnego wysiłku w jego odbiór. A to błąd autora/autorki.

Poza tym jest parę kiepskich zwrotów:

"jasnych korytarzy dróg" to wygląda na wymuszony ozdobnik, tania i zbędna metafora jadąca na dopełniaczu. Wywal "dróg" bedzie lepiej.

"marzenia zakazy sny sny na jawie" troche przydługa ta wyliczanka, no i 2 razy sny obok siebie, a możeby tak: "sny - te na jawie też"?

"z nich to utworzone są" to jak z wypracowania, fuj. Albo samo "z nich", albo jeszcze inaczej jakoś. Tak czy siak z tym "to" jest takim Balcerowiczem tego wiersza - musi odejść.

"podróż hibernacji oczu" trzy rzeczowniki w takim związku są podobno bu (ja nie wiem czemu, ale podobno i tak i już mi to wytykano). W każdym razie prościej i niekabotyńsko będzie dać "z tej podróży" po prostu bez tej taniej "hibernacji oczu".

To tyle. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka myślałem o tym, że pewne wiersze (lub książki) emanują ciepło, pisane przez kogoś tam, wiją gniazdo w naszej duszy, stają się "nasze", jak by to nasza dusza śpiewała. to cudze słowa wypowiadane naszymi wargami, to drzewa, które korzeniami sięgają naszej głebi... ale to miło, że nie należysz do tych serduszkowych...  pozdrawiam bardzo serdecznie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pewnie, że tak. Wychowanie też jest ważne podobnie jak grupa rówieśnicza, czy płeć rodzeństwa. Mnie też rzecz jasna kobiety wychowywały, ale nie tylko mama, w podobnym stopniu babcia, także sąsiadki, mamy rówieśników (opieka dzielona, teraz modne wtedy rzadkie). Funkcje rodzeństwa pełniły ciocia i kuzynka starsze ode mnie 7-8, ale za to bardzo dziecinne w przeciwieństwie do mnie, zatem byliśmy na zbliżonym poziomie rozwoju. Z tą drugą spałem w jednym łóżku z powodu trudności  lokalowych, czyli braku przestrzeni na kolejne miejsce do spania. Przynajmniej było do kogo się przytulić. Z reguły w takich sytuacjach dojrzewający chłopcy śpią z braćmi u mnie było inaczej, gdyż były tylko dziewczyny do wyboru.   Dziewczyny w tym wieku szukają dojrzalszych od siebie partnerów, a takim dla licealistki będzie student. Też należy uwzględnić fakt, że statystycznie dziewczynki dojrzewają szybciej od chłopców, średnio 2-3 lat. Przynajmniej tak było wtedy, jak jest teraz to nie wiem.   Przecież to o Warszawie mowa,  tu  prawie nikt wtedy nie wyjeżdżał, to był PRL. Nie jeździło się na studia za granice. To do nas przyjeżdżali z całej Polski.   Dobrze że mi to mówisz. Nie wiedziałem tego. W sumie to nikomu tak nie mówiłem, bo u wszystkich innych, których znałem to było niestety widać.   W przypadku autyzmu jest różnica ze względu na pleć i to ogromna. Jest dużo badań na ten temat. Dlaczego tak się dzieje to już pisałem. Szukaj pod frazą "specyfika autyzmu u dziewczynek".   Dla mnie raczej bardzo miłe i relaksujące. Uwielbiam to robić byleby było z kim, a o to dość trudno w mojej sytuacji życiowej. Jednak rozumiane jako oddzielna dyscyplina, rodzaj gry towarzyskiej.   U nas na podwórku nazywało się to zabawa w "oczki". Patrzyło się bez mrugania powiekami i odwracania wzroku. Wygrywał ten, który potrafił dłużej. Rzecz jasna z dziewczynkami, bo z chłopcami to nie wypadało. I później mi na dorosłe życie zostało.   To właśnie są takie umiejętności społeczne trenowane w dzieciństwie na dobrym podwórku, które ułatwiają późniejsze relacje. A jest ich przecież setki, jak nie tysiące, a życie przecież składa się z drobiazgów.   Faktycznie piękna dama to i mnie potrafi rozproszyć, ale z panami to już tego efektu nie mam.    
    • Może i tak. Poznać kogoś myśli, zwykle zamknięte w nim samym, to bardzo duży ciężar. Są też tacy, którzy tylko przelatują po wersach i zostawiają serduszka. ;-)  
    • tak się zastanawiam, bo jeżeli muchy pszczą, to czy pszczoły wtedy muszą?
    • Próżnia i pustka są rodzaju żeńskiego. Próżno - nie ma takiego słowa - jest na próżno - inaczej nadaremnie lub próżny/próżna/próżne - przymiotnik - inaczej lubiący pochlebstwa, pozbawiony duchowej głębi, a lubiący blichtr   Możny/można/możne - inaczej bogaty - dziś już raczej brzmi to archaicznie. Występuje np. w słowie możnowładca. Nie mam takiej wiedzy, ale być może stąd, iż sowo móc - czyli w odmianie w 3 os. on/on/ono może - władca - może wszystko, bo bogaty pan.   Można - bogata, ale i znaczy także, że może (czasownik móc). Próżnia, która może wiele, a właściwie próżno możne, to coś jakby na próżno, które ma wciąż wiele jeszcze możliwości. To tak ciekawie poetycko chociaż niepoprawnie, że co najwyżej napisałabym:   W próżnie możnym i wiecznym.   (Bo to próżno - rodzaj nijaki, a ta próżnia - rodzaj żeński).   Natomiast poprawnie i zgodnie a Twoją myślą byłoby:   (...) w ciemni, W próżni możnej i wiecznej.   lub w ciemni próżni możnej i wiecznej.               Także, można zauważyć (choć niekoniecznie), że nie napisał tego Polak, co jest jak najbardziej atutem. Poza tą częścią wszystko poprawnie.   Pzdr. :-)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...