Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1 pokoj-przyjazn
2pokoj-milosc
sciany-wnetrze
szafki-oczy
polki-lzy
krzesla-poznawanie nowych ludzi




Wiem bo bylem tam-jej dom jest piekny w srodku jest pelno kwiatow
Lecz te obok scian juz troche zwiedly ,a jeszcze ktos wola ratuj
Sciany te mają dusze,lecz nie umieją prosic
A gdyby powiedzialy tak:podlejcie kwiaty!! liscie zaczely by sie unosic
Do srodka czasem swiatlo wpada i chroni te najpiekniejsze
Rozswietla takze te zolte sciany zeby stawaly sie bielsze
Są dwa pokoje czyste zadbane no prawie bez slow krytyki
Ale za bardzo w nich smutek zagoscil moze brakuje muzyki
Grajek po kątach sie chowa juz przestal grac,ptaki przestaly spiewac
Moze nalezy sie przestac bac!! i zerwac ten owoc z drzewa
W pierwszym pokoju są otwarte dzwi,przyjazne dla gosci
Lecz szafy ktore nie chodzą spac rozpalone sa zawsze do czerwonosci
W srodku w polkach jest morze lez ze smutku rozpaczy i zalu
Moze gdyby je otwierano tez ,miloscią wypelnialy by sie pomalu
Są krzesla ktore tanczyc chcą ,ale mają swą wlasną melodie
Nie Ma im kto za bardzo grac, moze chcą byc az takie wygodne
Drugi pokoj jest zawsze zamkniety,panuje w nim pustka i chaos
Byli smialkowie,lecz nie bylo odglosu .wiatr zawiewal chlodem w tych osob i nikomu sie nie udawalo
Chce znalezc ten prawdziwy klucz,chce przejsc przez bramy tej duszy
Gdy wszyscy pojdą juz sobie spac,ja bede chcial ten kamyczek rozkruszyc
Wiatr zacznie szalec,dzewa grac,slonce odbijac swym blaskiem
miliony gwiazd wejdzie przez okna,a ja bede mial jedną gwiazdke...

Opublikowano

O rany,dobra juz dobra.Jestem dyletantem jesli chodzi o poezje.Od dawna pisze sobie teksty.Chcialbym zeby m i ktos ocenil forme tych podmiocin,bo nie wiem czy ja go napisalem tak zeby go nikt nie zrozumial:)


Jest to historia o kobiecie w ktorej sie szalenczo zakochalem.Mozna by powiedziec ze najpierw byla przyjazn,a diopiero pozniej chcialem czegos wiecej...



Opisalem jej wnetrze,ktore mnie zafascynowalo i uzylem roznych metafor

Opublikowano

najbardziej mnie rozśmieszyła odgórna interpretacja autora
- później też dzielnie próbowałam czytać - ale nie da rady
teskt się tnie, zacina i maltretuje czytelnika

pozdrawiam

ps. pierwsza rada: jeśli nikt nawet nie próbował zrozumieć tekstu - to jest to najcenniejsza wskazówka.

Opublikowano

niech Pan spróbuje sobie wyobrazić, że ktoś MUSI przeczytać takie teksty, jak ten pański
i włożyć w to tyle serca, że już brakuje tego serca do włożenia w komentarz
i zalecam trochę pokory wobec czytających
radzę więcej czytać i uczyć się, wszak nie pisze Pan tylko dla siebie (mniemam po wklejaniu na forum)?

pozdrawiam

ps. im więcej uczuć się włoży w wiersz, tym więcej czasu musi upłynąć zanim nabierze się do niego dystansu - przynajmniej na początku "poetyckiej przygody" i jeszcze jedno: większość gniotów powstaje właśnie pod wpływem "wielkich, wzniosłych" uczuć. Sama wspaniałość uczucia - nie zapewnia wspaniałości tekstowi, prosze to zapamiętać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...