Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(Alkohol jeszcze nigdy nikomu nie pomógł,
i picie bez umiaru może spowodować problemy
ze zdrowiem i psychiką, a także przynieść dużo
nieszczęścia w rodzinę i społeczeństwo. . .)

Pijemy „cider”, szampan, wino,
Piwo z wódką i wódkę z piwem,
Tylko wódkę lub tylko piwo,
Lub tekilę z solą i cytryną.

Lecz czy wypada tyle pić,
Swój niepokój topić w alkoholu,
Imprezy czekając tylko żyć,
Jak w ostatniej klasie w szkole?

A tak, to wódka nic nam nie da,
I nie uratuje nas od codzienności,
Nie podaruje skrawku nieba,
Nie wzniesie na wielkie wysokości.

I pamiętajcie, że nigdy na świecie
W alkoholu żaden ból nie utonie,
A zresztą róbcie jak sami wiecie -
Sam piję i wam nie zabronię!

Opublikowano

ten tekst miałbyć zapewnę refleksyjny, chciałeś poruszyć dość poważną problematykę a zabrałeśsię do tego" jak w ostatniej klasie w szkole?" poprostu dziecinada
ani treść ani forma
pomijając chaotyczność i ametaforyczną obiętość twora
może następnym razem

Opublikowano

przekora to nie wszystko- pierwsze wersy jak z wykładu dla uczniów szkoły podstawowej, potem wyliczanka, kiepskie rymy, zero drugiego dna. początek sugeruje, że to ma być poważny tekst, a potem podchodzisz do picia jak do zabawy, imprez i nic więcej? albo sam żyjesz w ten sposób(tylko wtedy po co ruszać taki temat?), albo kompletnie nie masz z tym styczności- bo zbyt blisko siebie alkoholików to raczej nie masz(widać). przekora-oki, jeden, jedyny plus, cała reszta na minusie
pracuj dużo, a coś z tego będzie

pozdrawiam ciepło
ER

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Chcialem poruszyc powazna problematyke, ale w sposob nieco niepowazny, bo w innym wypadku ona dziala odrazajaca i jest do przyjecia tylko dla osob ze sluzby socjalnej. Nie musi uczyc ani pokazywac, bo najpierw musi dodac lekkosc..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak juz powiedzialem, powaznosc oddala. Do zabawy, picia i nic wiecej, bo to wlasnie niczym wiecej i nie jest dla wiekszosci mlodych ludzi, rozpoczynajacych ta przygode calego zycia. To, ze nie mam blisko siebie alkoholikow to pani bardzo myli sie (poradzilbym innym razem nie zgadywac, jesli sie nie wie), i ten utwor jest jakby dalekim spojrzeniem ze srodka. Rozumiem, ze wam zrozumiec, po co poruszylem taki temat, bedzie trudno...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...