Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trepanacja Pana


Rekomendowane odpowiedzi

Posmutniała lampka przy biurku
nie zapalana od dawna.

Blat nie odczuwa już muśnięć pióra
spod przykrycia papierowego puchu.

Ból nieistniejący stał się
bardziej do-tkliwy.

Okno nie nosi na sobie wzroku,
prócz tysięcy wpatrujących się weń
ślepi przedmiotów.

One już skrzypkiem się nie staną
będą stały, o tak! nie poruszane/
poruszone.

I kiedy drobinka choć spadnie na uchwyt
otworzą czeluście dziupli poety.

Zasnął przy kominku ciemności
jak jego kot, stąpający właśnie

Po dywanie skołtunionych myśli, które wyciekły,
Z uchylonego umysłu zmarłej
Nie-istoty.


27.11.2005

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...