Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Catherina

Użytkownicy
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Catherina

  1. Z zapachem niedopalonego papierosa jestem spokrewniona. Dajesz nadzieję zbliżając ogień. Powoli rozpalasz aromatyczne liście pragnienia uschłego na słońcu. Pomiędzy spierzchnięte od wyrzeczeń wargi wkładasz mnie. Filtrem stają się moje dłonie - tak dla pozorności mniejszego zagrożenia zdrowia. Na zewnątrz żółte palce, miękkie pod zaciśniętym uczuciem pierwszego zachwyconego nasycenia. Powoli wciągasz. Delektujesz się każdym szkodliwym pierwiastkiem tego arcykrólewskiego uczucia. I wypuszczasz bawiąc się mną, uwielbiasz przyglądać się kształtom, jakie nadajesz swymi zawziętymi kreseczkami. Raz ustami, tak bezwiednie, nosem, gdy ręce masz omdlałe od codziennych zabaw. Czasem tworzysz niezgrabne okręgi moich pocałunków, ot tak, dla czystej przyjemności. I zaspokojenia swoich egoartystycznych nibyzdolności. Chwalisz siebie: "ależ z ciebie samiec stary! mogę zrobić z nią, co chcę przez odpowiednio wyartykułowany ruch warg, które zresztą wściekle pożąda. Głupia! spowiada się z tego przed gwiazdami". I znikam przed twymi oczyma jakkolwiek mnie zaczarujesz do istnienia. Odkładasz pośród innych niedopałków z intencją powrotu, rychłego bynajmniej. Nienasycona pieszczotami czekam i w trywialny sposób spalam się, coraz mniej mnie tu, w popielniczce. Gasnę pośród innych... Szaro-biało-żółto. Czy takie barwy ma niespełnienie? Nie wiem. Wiem jedynie jak to pachnie...Bo wiesz? Strasznie śmierdzi być opuszczoną.
  2. Catherina

    Partia W.

    jako stara i spróchniała zostanę przewodniczącą - Gwarantuję liberum veto! Zrzeszenie Kobiórskich Nierządnic najstarsza ukochana - - kurtyzana propaganda papierkowej miłości - kocham - - 100 zł się należy
  3. Catherina

    Libération

    Na drewnianym pulpicie Na publiczną debatę Na nic Wystawiłam moje splecione dłonie W żenującym akcie modlitewnym W kręgu moich nieprzyjaciół W południe Dzwon fałszywie dudnił O Baranku O Miłości O ludziach Nas grzesznikach wioska zawodziła Przy płocie stał rower Przy mnie kobieta Przy tobie niewiara Grzech w pokucie się spala 07.06.2007
  4. Catherina

    Paenitens

    Nie dziwi Panią, że ręce pomazane kolorem krwistym? Przecież przeszłam już tyle dni. Nie da się wciąż pozostawać czystym, Stąpając na rękach po tej samej ziemi, Co kilka minut stając na głowie, Drapiąc się paluchem po własnej lewej stronie. Proszę Pani, moja gwiazda jest pełniejsza I świeci z potrójnie zdwojoną siłą. Pani nie wierzy? Pani zobaczy. Wczorajszego wieczora zaledwie wysłała Dwie mikro iskrzące nibyfale. Zbudziła spokojnie śpiące w klatce, Wróbelki piersiowe, co na wiosnę Zwiastują Ziemi pokój. Nie widzi Pani, że zmyłam już wszystkie przykre Wspomnienia z pamiętnej poślubnej nocy? Z tamtym, całkiem obcym dzisiaj mi mężczyzną, Łączyły mnie tylko stosunki czysto damsko-męskie, Nic ponad to, droga Pani. Nieistotny setny element kłujący podszewkę O dźwięku budzika. Dlaczego on gra każdego ranka, czy wie Pani? Pani na pewno nie wie. I pyta czy ja wiem. Pani musi przeczytać jeszcze wiele pożółkłych Zapisków z tego samotnego skulonego notatnika. On tęskni. Nie można zabić powiernika. A Pani…teraz widzi, potrzeba kąpieli, Nie dziwi, że ręce pomazane kolorem krwistym.
  5. Catherina

    Szklarnia

    Pod idealnym okręgiem Brzegu szklanki Do góry denkiem Bezpieczny i suchy Cień sielanki Zniknęły już strachy Z uchem na blacie Bez odbioru Dług po stracie Tak szczelnie otulona Do oporu Zostanę nie\wz\ruszona 02.01.2007
  6. Catherina

    Apoteoza

    Zapytaj mnie o ścianę w kosmosie Gdzie on się kończy A gdzie się zaczyna. Do jakiego wspólnego mianownika Sprowadzić nasze istnienia. Skąd zejdzie na Ziemię Liczba westchnień Dla niepoznaki zaklęta w ‘n’. I jak wygląda wschód Słońca Na zachodnim skrzydle anioła. Zapytaj o wszystko o cokolwiek chcesz Niech tylko Bóg chroni cię Od pytania ‘czy ty..’ Całość ogarniesz rozumem, Nie żądaj tłumaczenia ludzkiego sumienia. 14.12.2006
  7. ze wstrętem tuszuję moje rzadkie rzęsy patrzę w lustro tak by nie widzieć ile strachu wiatr wpletł w moje włosy ducha zabrali mi mój najdroższy skarb zielony kamień o wdzięcznym imieniu 'nadzieja' wypuszczam z dłoni szczotkę zawsze wtedy gdy zdaję sobie sprawę, że wystarczy jeszcze jedno pociągnięcie a zostanę łysa ale zdeterminowana ją podnoszę i w szaleństwie czeszę, czeszę... czeszę moje wyblakłe zmysły
  8. Catherina

    Ofiara?

    Gdybym miała grać pozór szczęścia I przybrać postać pięknej muzy Jak patrzyłby na mnie zazdrosny świat? Gdybym miała przenieść góry I obdarzyć jasnym płomieniem Jak patrzyłbyś na mnie zimny kochanku? Gdybym miała zostawić swoje idee I wymazać z historii światło Jak patrzyłabym na siebie bezlitosna ja? Gdybym miała tylko ciebie I dała tobie tylko to czym jestem Jak patrzyłbyś na mnie ślepy losie? 04.09.2006.
  9. Catherina

    Pod stopą

    Tracąc swoją siłę i wiarę Zadzwoniłam do mojego Ostatniego jasnego anioła Byliśmy zaledwie kilka chwil W małym przedsionku bram piekieł W tym momencie nabierając Ciszy w własne płuca Cierniem gładzę twoje policzka Patrzyliśmy zaledwie kilka chwil W małe okienko ogrodu nieba I na koniec spadając Coraz niżej i coraz głębiej Na szczycie westchnienia – oto ja Pamiętasz zaledwie kilka chwil W małym notesiku podartych dni. 04.09.2006.
  10. opowiedz mi o twoich snach tak dawno tam nie byłam. w ogrodzie zagubienia trwałam przez lata opleciona przez bezwstydne szepty żarliwie wyciągnięte w gniewne niebo dłonie. pięcioramienne, idealne płatki cudnych wspomnień spadały gładko na obolałą ziemię gdzie ginęły z tysiącami pozostałych po wojnie blizn. przypominały przy tym, by nie zapomnieć o pamięci. powiedz proszę tylko jak mam pamiętać nie-tęczowe chwile u boku ze stali. tam, gdzie tylko iskry intymności pozostały po ludzkiej próżności. wzniesieni na obłoku własnej dumy oszołomiliśmy się zwycięstwem. przegrani w wielkiej chwale - plecami do siebie.
  11. Catherina

    untitled

    Nie mam zamiaru patrzeć wam w oczy Ani pleść suchych koszy słów Wszystko co się stało Zapadło w płytką przestrzeń waszej pamięci Wszystko co się stało Powinno na zawsze zostać przeklęte Uśmiechy, uściski i kpiące spojrzenia Ten kto cierpi – nigdy nie zapomni. Nie mam zamiaru tłumaczyć tu świata Przed trybunałem ważkich spraw Nigdy przenigdy nie unikniecie kary Powieszą was na suchej gałęzi Nigdy przenigdy nie unikniecie kary Spłyniecie krwią niewinnych mas Pół-żywy milczący obraz Ten kto cierpi – nigdy nie zapomni
  12. Catherina

    tarcza

    przybieram dodatki niewidoczności by dopełnić podstawy moja nieobecność sponsorowana przez fazę księżyca uczepiłam się rogala - - on nie wyrzeknie słowa 13.01.2006
  13. Catherina

    cave canem

    od myśli do myśli upłynęło kilka chwil podgryzałeś w nich powietrze między sferą muślinu i cierni oczekiwanie ostoją dla chmur i krzyk niemego oka zawieszony na krzywym zwierciadle zapragnąłeś wyzwolenia z miękkich pantofli smutne powłóczyste szaty opadły obnażone czyste gnaty ostrza tnące każdą tkankę skrojeni przez chciwego krawca nie pasujemy do ich kochania
  14. Catherina

    Kolejna kolej

    Na dworcu marzeń cicho Skrycie pragnienia śpią. Każdy pociąg czeka Tory spełnienia gotowe są. Szyny – trudne wybory Tak czy nie Stacje otwarte nikną. Ja wiem, że nie chcesz, Ale cóż Maszynistą sam sobie Losie bądź. 01.10.2005
  15. Catherina

    ob(j)awy

    głuche chwile brzęczenie twarzy ukłucia słów samotne palce drogi bez stóp chwile bez czasu mrowienie uczucia bolesne uśmiechy czułe kłamstwa nieprzyjazna śmierć 13.01.2006
  16. Catherina

    manipulacja

    na bok moją głowę w tył moje dłonie w dół moje stopy w gdzieś moją dumę 13.01.2006
  17. Catherina

    okno

    uchylona furtka pokusa bezczasu chwila wytchnienia nowe życie brudne szyby koniec relacji taniec śmierci dłonie kulawe 13.01.2006
  18. Catherina

    pytam

    czy to te drzwi do świata umarłych szukam deseniu istnienia by dopasować siebie do ram własnego jestestwa każdy najdrobniejszy szczegół staje się monumentem problemu a moją ciemną barwą zadaję głęboki ból zabraniam sobie powrotu w dal 13.01.2006
  19. Catherina

    point

    na koniec wyrazu kropka by domknąć słowa i ich ukryte znaczenia na koniec zdania kropka by otworzyć ciebie i twoje skryte pragnienia na koniec miłości kropka by zostawiać uchylone drzwi za i przeciw między nami i na koniec wiersza kropka koniec nieskończoności nieskończoność końca kropka
  20. Catherina

    susza

    wyrzekam się siebie brzydzę się skóry zrzucam doświadczenia zbędne drogi wyrzekam się snów wstyd marzyć modlę się wytrwale palące słowa wyrzekam się świata trawię istnienie gaszę pokusę zbieram żniwo zwiędłe maki pośród czarnych chwil 13.01.2006
  21. Catherina

    idź

    jeszcze raz dotknąć tych gwiazd spojrzeć słońcu w zimną twarz na obłoku zostawić swój strach i mocą stóp iść bez obaw roztrącić noc w nowy dzień zapalić w sercu znicz zapomnieć kolejny raz wśród nas jestem sam
  22. Catherina

    Nic trudnego.

    W skruszonym popiele istnienia zawarłeś uśmiech Mędrca wszechświata. Krwawiącymi palcami szukałam Go chcąc poznać sposób rozmowy z Bogiem. Napisano w gwiezdnych traktatach, że Staruszek z Nim w karty grywa, że drogę do mego Ojca zna. Zaśmiałeś się tylko głośno. Skrótem nie dojdę – teraz wiem. Nie pozostaje nic – - tylko żyć. 01.10.2005
  23. Bardzo dobrze się czyta i robi wrażenie! A co do pisania i na czym... pierwsza myśl - gdziekolwiek: komputer, telefon, zeszyt [jeśli myśl najdzie na lekcji], później wszystko do kajeciku, do komputera i może na forum bądź blog=]
  24. Catherina

    fall

    hmmm....ładnie ładnie i składnie. Gratuluje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...