Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

- nie przechodź obojętnie
drogą pełną przebiśniegów

rozpocznij
nowy etap nierealności
wszechświata
bzy
skowronek
i inne cudeńka
magiczną wonią
się ukażą

o żesz ty!
znów nie widzisz mojej wiosny na próbę



dzie wuszce, którą uwielbiam ;)

Opublikowano

Ciekawe, ciekawe.. trochę zaskakujący ten wiersz. Ale podoba mi się, własnie ze wzgledu na ten koniec. A ten zwrot "o żesz ty", hmmmm... nie spotkałam się jeszcze z takim określeniem w wierszu. Ale myślę, że ma ono jakiś cel i ja bym go nie usuwała.

Opublikowano

Podoba mi się. Zgadzam się z Kaliną co do amputacji. Zamiast "Ożeszta", w którym czuje się krytykę, proponuję powtórzenie wezwania, co nada odcień bezsilności z żalem połączonej. Wiersz w wydźwięku imperatywny, w moim odczuciu powinien ten imperatyw zachować w całości, więc może - "rozpocznij"? Byłoby wtedy tak:


nie przechodź obojętnie
drogą pełną przebiśniegów

rozpocznij
nowy etap nierealności
wszechświata
bzy
skowronek
inne cudeńka

nie przechodź!

znów nie widzisz
mojej wiosny na próbę


Pozdrawiam cieplutko
ja.

Opublikowano

dziękuję wam wszystkim, kochani ;)

kalinko : masz rację - w dostanie wymówienie. jednakże inne cześci wiersza wolałabym zachować. bez inne czy o żesz ty uwtór straci swój zamysł. nie będzie po prostu do końca mój ;)

promyczku : dziękuję za cieplutkie słowa i trochę zieloności ;)

dzie wuszko : uwielbiam cię, kobieto ;) racja - o żesz ty ma brzmieć zawadiacko, nie-do-końca grzecznie. coś w stylu ks. Twardowskiego - choćby 'Poczekaj'.

stanisławie : dziękuję za rady i pochwały. tym razem nie skorzystam (chyba ;), aczkolwiek miło, że wpadłeś ;)

jacku : rozpocznij na pewno zostanie wykorzystane. tak jak pisałam wcześniej - wolałabym zostać przy 'ożeszcie' ;) taki delikatny pstryk w nos dla czytelników ;) ale mimo wszystko baaaaaaaardzo dziękuję za wizytę i rady. cenne - a jakże ;)

pozdrawiam wszystkich
kal.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



miało zostać "inne" ale bez "i" ale to był drobiazg
to oczywiście twój zamysł ma pierwszenstwo, ale ci tłumaczę jak chłop krowie na miedzy: wywal tego "ożeszta", jeśli zdecydujesz się i zrobisz to sama, to wiersz i tak będzie od początku do końca twój, tylko trochę lepszy :))))

pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • To miło mi niezmiernie :)  Dziękuję :)   Pozdrawiam i składam najlepsze noworoczne życzenia :)   @Radosław   Tobie również!    Serdeczności :)   Deo  
    • @violetta  Viola masz piękny kolor ścian w mieszkaniu, i miniatura przednia. Pozdrawiam.
    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...