Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozbierają się kochają wszystkimi zmysłami
blask świecy zapach róż płonące euforie
- zdziwisz się
- dlaczego?
bo pada śnieg
gaśnie płomień
i nic nie wybucha

patrzy na jego bladość
- nie śpisz
w kącikach ust ledwie dostrzegalne
odprężenie
zakrywa dłonią oczy- jej oczy
uśmiecha się czule
jest blisko
oparty o fontannę nocnych spełnień
pokazuje na serce pokój okno
i różę w wazonie
kolczasty fenomen

miłość bez słów
mistrzyni metamorfozy

Opublikowano

Stanisława! to dla mnie przeciwieństwo tego o czym napisałam... a można tak pięknie jak w Twoim wierszu...optymistycznie, ciepło, zmysłowo! pozdrawiam rozsmakowana w Twoim wierszu :)

i nic nie wybucha
u mnie;
oczy płoną od wybuchów emocji.

oparty o fontannę nocnych spełnień
pokazuje na serce pokój okno
i różę w wazonie
kolczasty fenomen
u mnie:
Chłód
wślizgnęła się nocą
i swoim dotykiem
nasze ramiona zamienia w bieguny polarne.

Opublikowano

kochani dziękuję za miłe komentarze
dlaczegóż to nie lubicie słodkiej miłośći, nawet pomarzyć z Wami nie można,
Aksjo! toz ty jak ja, pozdrawiam ciepło!mimo chłodu uczuciowego!
M Krzywak nie lubisz czułośći , o tym każda kobieta marzy ale ty jesteś twardy, to be,
Gekon, miło mi!
Ewuś dzięki!
Sukieneczko, nie lubisz zmysłowej czułości, nie bierzę cię , szkoda!
pozdrawiam miłonockowo! snijcie o miłości spełnionej!pa!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo trafny przekaz w udanym wierszu. Pozdrawiam
    • dzisiaj odwiedziłem moją duszę od miesięcy leży na intensywnej terapii nie zawsze mam czas nie zawsze jestem gotowy na takie spotkania z pomijaniem faktów spojrzała na mnie tak bardzo życzliwie mówiąc jak dobrze że jesteś przez chwilę walczyłem z sobą potem czule dotknąłem jej policzka nie chciałem by się domyśliła że przestałem w nią wierzyć zamknąłem oczy kiedy otworzyłem jej już nie było ona też przestała wierzyć w siebie no i zostałem sam tak zupełnie naprawdę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam ponownie - ja też odebrałem swój trzeci tomik - jeżeli byś chciała Bożenko                                chętni ci wyślę  - tylko podaj namiary w poczcie -                                 oczywiście bezpłatnie -                                                                              Pzdr.uśmiechem.
    • Jakbym czytała reymontowskie opisy! "Chłopi" ogólnie nie porywają mnie, a zwłaszcza fabułą i koncepcją, ale sposób opisywania natury, impresjonistyczny, barwny, żywy, magiczny, rekompensuje wszystko inne. W Twoim wierszu wyczuwam podobną wrażliwość stylistyczną, no i doskonałym pomysłem jest wykorzystanie mowy gwarowej (może dlatego mi ten Reymont przyszedł do głowy). Nic, tylko zamknąć oczy i przenieść się wyobraźnią w ten olśniewająco, a zarazem realnie opisany świat.
    • @Alicja_Wysocka Ten wiersz jest czarująco ciepły i kameralny — z pozoru prosty, ale świetnie zbalansowany między poetycką metaforą a codziennym, bardzo ludzkim tonem. To poezja gościnności, bliskości i troski, utrzymana w lekkiej, niemal prozatorskiej formie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...