Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kształt ust,
tak łapczywie zapamiętywany
pulsuje w skroni.
Do księżyca puszczam
oko
a radość cieniem
i echem jest naszych rytuałów.
Kamienice do mnie
usmiechają się,
a Neptun w zazdrości
o piękno jej oblicza
mocniej zacisnął palce
na trójzębie.

Opublikowano

dawno nic nowego nie zamieszczałem... W zasadzie tego szkicu też miałem nie zamieszczać ale ostatnio stwierdziłem że aż takie straszne to nie jest i chyba w tym kierunku będę teraz dążył... Więc czekam na ocenę i paktyczne uwagi :D

Opublikowano

Dzięki za komentarze... Co do tej głębi... To jest, jak mówi tytuł, szkic... Szkic chwili i miasta... I to planuję rozwijać w najbliższym czasie. Dlatego interesuje mnie jaki rodzaj głębi zawrzeć w szkicu?
Pozdrawiam

Opublikowano

szkic, staraj się upchać jak najwięcej uczucia, niech to nie będzie opis ust (jakichś tam) ale takich ust które są dla ciebie ideałem (oczywiście, potrzebny odpowiedni dobór słów, aby nie spowodować natłoku patosu i banalności)
ale myślę że coś ciekawego wymyślisz i wtedy dorzucę jeszcze kilka słów

nisko się kłaniam i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka ale sumienie będzie gryzło wciąż zakłócając spokój duszy dostanie pryszczy w oka mgnieniu na twarzy mogą być wyrzuty   w końcu potrzeba to wyrzucić bo życie samo go rozliczy ze skruchą przyjąć wsze pokuty nie zawsze uda się przemilczeć :)  
    • Siedzę na blanku wieży ze sztyletem w dłoni. Wdycham odór pychy, śmierci  i brudu tego miasta. Ponad mną,  wolność unosi się  w przestworzach niebieskich. Anioły zapraszają na swe białe obłoki. Czekam na Ciebie. Powietrze zaczyna smakować niczym miód. Będzie mi go brakować. Czekam. Zmierzch okrywa szczelnym całunem  moje oblicze. Zbliża się moja godzina.  Staję na krawędzi. Obracam rękojeść w palcach.  Słyszę za sobą ciche stąpanie. Wiem, że patrzysz na mnie. Niemal czuję Twe usta na karku. Dotykasz swymi białymi skrzydłami  mych boków. Angeliso!  Me Słodkie Eldorado!  Boski Demonie! Dociskasz dłońmi zimną klingę  do mego gorącego ciała. Metal przechodzi łatwo  przez bezbronne serce. Ach!  Jakże wspaniała jest śmierć  w Twych ramionach. Widzę przez śmiertelną mgłę  jak odlatujesz w niebiosa. Czekasz w powietrzu na mnie. Czuję wyrastające skrzydła,  jak kwiat narcyza. Unoszę ciało w powietrze. Piękny, lucyferski aniele. Zabierz mnie do grobowych podziemi.  
    • @Annna2Super! Wypijemy razem, ja na razie winem białym ale bezalkoholowym. :)))Bardzo dziękuję! @piąteprzezdziesiąteBardzo dziękuję! Pierwszy raz nie napisałam tytułu, no i mi się "oberwało" :)) Ale lubię eksperymentować na własnej skórze. :))) @Robert Witold GorzkowskiAleż jesteś miły! Wielkie dzięki! :))) @Alicja_WysockaDziękuję Alu za pomysł, ale to tylko brak tytułu. Teraz żałuję, ale trudno - czasami robi się błędy. :)
    • @piąteprzezdziesiąte  Sielanka wpada w ucho.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Niech spróbuje, jeśli już ;) Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...