Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ma problemy z wyprowadzeniem siebie
na spacer. prawdę mówiąc sam nie lubi de-
szczy z parasola albo spod rynny
- on - szary wróbel codzienności
ma dość wodowania

obsesję swoją napoczyna codziennie
w myślach przynajmniej dwa razy
i nic tylko wiatr liście z cieni wydmu-
chuje podzwaniając każdym odkładanym jutrem

a tak chciałby się zebrać w sobie
by spiorunować w oczy-
szczając atmosferę

morduje swój mózg anorektycznie
widać można przywyknąć do odchudzania
tylko dlaczego ciągle tak boli myśl
o niej złudy babiego lata

w spadku tylko zaburzona auto(s)e(r)lekcja

Opublikowano

Stanisławo - bardzo mój wiersz :) Podoba się.
Poprzyczepiać się mogę w dwóch miejscach: zamieniłabym "jutrem" na "dniem", i odpuściłabym sobie "beztlenowo". I może -szczając przerzuciłabym do następnego wersu. Poza tym - bardzo ok.
Serdeczności, j.

Opublikowano

bardzo mi sie podoba całość, bogactwo obrazów, plastycznośc, strona merytoryczna, jedyne co mnie razi to szczanie w atmosfere:) pozdrawiam cieplutko:) moze jakos to zastapic czyms?:>:)

Opublikowano

kochani! serdelki!
Joaxi- dzięki za wnikliwość, poprawione!- lepiej?
Nechbet- oczyszczanie, czyli krzyk w powietrze!
Maćku! wiem że lubisz gry słowne! dzięki!
Ewuś też dzięki że zrozumiałaś! sto! nie orczykiem lat!pozdrawaiam oboje! pa!
pozdrawiam życząc miłej nocki!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...