Wiersz na przełamanie

[Amras_Elensar]

Czasem
to złe
się zdarzyło
między wrześniem a listopadem

A ja wciąż
zgodnie z gradientem stężeń
ludzkich

Tyle we mnie wlewają
jak w roślinę

Ściana pęka
w szwach
od turgoru

I jeszcze
zbyt zielony jestem


Czasem wymiękam
patetycznie

[Amras_Elensar]

Wiersz został przeniesiony z warsztatu. Dziękuję wszystkim za uwagi:)

[Arena Solweig]

Powtórzę więc jeszcze raz – dla mnie oszczędność słowa i treść - super. Wyważone, przemyślane, dopięte. A to zabieram :
Czasem
to złe
się zdarzyło
między wrześniem a listopadem

Pozdrawiam serdecznie

[Arkadiusz Nieśmiertelny]

A nie lepiej "i jeszcze jestem zbyt zielony"?

Jedyna uwaga, bardzo mi się podoba.

pozdrawiam /Arek

[anna iska]

bardzo konkretnie napisane tylko nie brdzo wiem co to turgoru więc jeśli możesz to rzuć definicję wiersz dla mnie jest ok.pozdrawiam
anka

[Tali Maciej]

wiersz za trzy małmnie jest wyważone każde słowo, przez to się staje odmienny od innych
odemnie plus

nisko się kłaniam i pozdrawiam

[Amras_Elensar]

Dziękuję wszystkim za komentarze:)

Areno: zabieraj ile chcesz, ale zpstaw troszkę dla innych;)
Arku: Zostawię tak jak jest, ale dziękuję za sugestię i nieobojętne przejście nad tekstem:)
Anna: Turgor to ciśneinie wywierane przez wodę na ciśnienie ściań komórki (lub błony) komórkowej.

Maciej: nie kłaniaj się nisko, bo coś w kręgosłupie strzeli i będzie nas mniej;)

[Luthien_Alcarin]

zapachniało bio-chemem...- a serio, to plus za szczednosc słów, i niepzregadanie;)

Pozdrawiam cieplutko
Agata