Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dwa metry pod człowieczeństwem


Rekomendowane odpowiedzi

nie ma planów
przyszłość rysuje się perspektywą
wypalenia paczki najtańszych fajek
sedno jutra tkwi w spożyciu
puszkowego piwa w dzielnicy willowej
chleba nikt już nie zbiera – grzeszy po śmietnikach

w branży działam od zimy stulecia
straciłem adres i po jednym palcu u nóg
wiary starczyło do wielkiej nocy gdy
sezon na ryż i darmowy bilon pod kościołem
tak pięknie było jej w bieli i w oczach po matce
dotknęły mnie zimną pogardą
ktoś rzucił pod stopy dwa złote

nie ma mnie
w nędznym płaszczu jęczy cielesność

sen to tylko element przetrwania
w ciasne kanały nie zagląda błogi
w krótkich migawkach mit o pachnącej pościeli
i kilka złotych myśli z dworcowego kibla
kto ci powiedział że cokolwiek będzie na zawsze

podobno od zwierząt różni nas umiejętność kochania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Obrazoburca to Ja, świętokradca to Ja, namalowałem Jezusa powieszonego głową w dół, będę się byczył w zimnie jaskini to pewne jak „amen” w pacierzu. Niewierny Tomasz wsadza palec do jego rany, by się przekonać, czy naprawdę umarł, sztuka karmi się skandalem, to moje credo i baza. Piłat w uniesieniu raczy się piwem. wszak odniósł dzisiaj sukces nie lada, wreszcie zgładził tego króla ubogich, osobistego wroga cesarza. Zakąsza prostym chlebem ze smalcem. obok żołnierze grają o szaty tego Jezusa, eks-króla żydowskiego, wśród śmichów i chichów rzucają kośćmi. Warszawa, 2-11-2024
    • O szkarłatny cieniu zbrodni  jak makiem zasiał wzbudzasz  krzyk  Twarz się plastycznie deformuje  a ostrze tępe źle wyjmuje  i tryska krew z parobka tętnic nie będzie życia bo tak chcę każdy niewierny inno-wierny  los Twój podzieli zdrajco światła  o przed ołtarze Lucifage  zburzony krzyku mych emocji  na nic tu słowa o Apage Satanel w  gołębich skrzydłach   Bóg duszę  uwolni  i strzelał będę do was z flinty  a imię boga najwyższego  Jest nie dla was o nieczujący o ułomni  małpy małpiatki i inne twory  godne odrazy obyczaje  godne odrazy interesy  za kromkę chleba mnie zabijesz  za pieprzu garstkę sprzedasz mnie  bo życie prawo ma to jedno  nażerać się tyle byle nie pęknąć  i dawać D gdy się na chlejesz  bądź komu i gdzie  i sądny przyjdzie dzień zagłady  zgaśnie monitor ludzkich spraw  jak kryształ mrozić będą was ten kto gorący zmarznie bardziej z czerniej w głębi czerni mocno ten kto już zimny wypalony   w szarzyźnie swojej pozostanie  i skończy się już sen Roskoszy  skończą się słowa i szum  wyłącz komputer krzyczała matka  kolega mówił  mało ćwiartka  booty androidy skończycie się  pseudograficzne królowe życia  w moment  zatoną w czarnym atramencie  dla tych co duszy nie mają wcale  to będzie Fin koniec finale.... jeśli nie jesteś szaleńcem co wizje ma  spierdalaj bo jesteś fałszywy nieistniejący  bez duszy jak telefon czy lokówka  lub szampon Reich ist Tod geworden  od dziś ostatecznie Sathan is Death  i radosne pieśni śpiewajmy  chwałę Bogu i Dziewicy dajmy  coitus interupptus  ave ave cum ave  :P leczcie się profilaktycznie.... La Javanaise,- tańczcie  bo życie to wszystko  jak Roboty nie macie nic już do roboty  to polecam zabawę  wystarczy ,iż  jeden rudy wciąż kłamie  robić błędy rzecz ludzka ...  
    • @Rafael Marius może kiedyś:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ładnie zobrazowana myśl. Pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Najlepiej do raju.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...