Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nagrabiłam sobie


stanislawa zak

Rekomendowane odpowiedzi

nagrabiłam górę liści
płomieni więdnących w trawie
z szumem wiatru między zębami
jak krzyk lecących żurawi

w odległy przestworzy błękit
zbłąkani wygnańcy jesieni
wydadzą słoneczne tchnienie
nim je spopielę na ziemi

symbole posłannictwa
rozświetlą się rudą chmurką
z marzeniami prosto do nieba
popłyną przez moje podwórko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zostaną marzenia,
Na ziemi dalszy ich los.
Wiosną chwila spełnienia
Z liści - pożywny kompost.

Z suchych gałęzi ognisko,
Jesz kartofle pieczone.
Dym, co snuje się nisko
W Twych oczach lato minione.

Żal za tym, co się skończyło,
Ta łza, co kręci się w oku.
Krótkie pragnienie czy miłość?
Jesienna cisza i spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem się powstrzymać, Pani Stanisławo, proszę mi wybaczyć samowolne tłumaczenie pani wiersza.

THE RAKING

I’ve raked a mount of fronds
the blazes withering in grass
with rustle of the wind in teeth
like a cool of flaying cranes

into the blue space far-away
the autumn’s strayed outcasts
the sunny giving breath
before I ashes it on earth

the symbols of a mission
like ginger lighting cloud
straight to the sky with dreams
it’ll swim across my life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...