Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

erotyk 1

dotykam twego ciała
a ono drży
dotykam twego serca
i czuję rytm

i ust twych dotykam
w pragnieniu ust moich
a ręka wędruję
do bramy
ogrodu

i razem płyniemy
niesieni przez falę
rozkoszy
spełnienia
w rytm ciał
doskonałych

lecz łzę postrzegam
w kąciku twych oczu
dlaczego?
czy cierpisz?
czy łza to radości

całuję ją

lecz słodycz zostaje
i trwa na mych ustach

a ciała porywa
namiętność
okrutna

tracimy zmysły
unosi nas fala
sięgamy błekitów
żądza nas zniewala

opadamy
miękko
a cisza już trwa

niesłyszę twego szeptu
a słyszę

serca dwa

Opublikowano

och, zmień wszystkie 'twe', 'lecz'. używaj prostych form, pojmij, że poezja to coś więcej niż układanie ładnych słów- nie o to chodzi. proponuję żebyś przestała pisac o takich uczuciach, przynajmniej narazie. opisuj nastroje, opisuj sytuacje i momenty zdumy, opisuj przemyślenia, stany lękowe- cokolwiek, żeby tyko spasować narazie z tą miłością i jej owocami. przez to ten wiersz jest dla mnie nic nie warty, nie znajduję w nim niczego, powiem więcej- nie znajduje tu ciebie, nie mam pojęcia kim możesz być, wiem tylko tyle, że to kolejna nieudana próba opisania miłości, z której nic a nic nie wynika. pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @iwonaromaNo sama widzisz, że to może być skomplikowane :)  
    • Z ciszą to jest tak, że im mniej się o niej mówi,  tym bardziej wybrzmiewa. I to Ci się właśnie w tym - jakże klimatycznym - wierszu udało.  Chociaż sytuacja liryczna przywodzi mi trochę na myśl ciszę po kłótni, po jakimś ostrym starciu, albo też po czasowej rozłące którą ciężko przetrawić, ale... mam poczucie, że Peelkę jednak ratuje świadomość obecności "słuchacza",  i tego, że "póki się żyje i można wybierać - można też wiele naprawić". Ale może nadinterpretuję i się doszukuję czegoś niepotrzebnie :) W każdym razie - wiersz mi się podoba i ma głębię :) Której czasami mi w wierszach brakuje, więc miło mi, że Cię mogłam poczytać :)   Pozderki serdeczne, (przed)świąteczne :)   Deo
    • Otworzyłem się Jak tulipan   Opuściło mnie Jedno słowo Zburzyło Ceglany mur   Wymknęło się Nie wróci Zaciskam wargi Spłoszony     Drzwi na klucz Zamykam     Zamykam Drzwi na klucz   Spłoszony Zaciskam wargi Nie wróci Wymknęło się   Ceglany mur Zburzyło Jedno słowo Opuściło mnie   Jak tulipan Otworzyłem się        
    • Taki wodopój, to ratuje życie:)
    • @Clavisa Opowiem Ci anegdotę, bo z automatu mi się przypomniała. Gdy byłem dzieckiem, ojciec nagrywał występy artystyczne moje i brata na magnetofonie kasetowym marki Grundig. Gdy wyczerpał się repertuar z przedszkola, a ja nadal chciałem być nagrywany, wymyśliłem na poczekaniu piosenkę. Brzmiała ona tak: Płynie sobie statek Już niedaleko brzegu A ja już wyskakuję No i... Utopiłem się Ostatnie co słychać na tym nagraniu to zniecierpliwiony głos ojca: - A tam, głupoty synek śpiewasz. :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...