Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie przyszedł


Rekomendowane odpowiedzi

na ździebełkach tęsknoty
w dwóch sercowych niszach,
w brokatowym złocie
siadła sobie cisza.

oczy szalem jej zwiła
włóczymglista przybłęda,
zasłuchana w liści
zjesienniałych gawędach.

i tak siedząc, czeka
przysiąg westchnień strzegąc,
aż jej czas przyniesie
coś wymarzonego.

pójdź proszę do parku
gdzie kasztany, znajdź ciszę
będzie wciąż czekała,
bo ten czas - nie przyszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciepłe, kobiece, tęskniące...
Ale poczepiam sie troszkę.
1 - czytając na głos odniosłam wrażenie, że lepiej brzmi siadła niż usiadła
2 - czeka, że czy może lepiej czeka aż
3 - rytm się nieco gubi
A poza tym: ogólne wrażenie pozytywne.
I ta włóczymglista przybłęda przecudna.
pozdr serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dagmara Gądek

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Samotność - szczególnie Wy kobiety odczuwacie boleśnie a jeszcze tzw. samotność we dwoje (ktoś już ten temat poruszył). Las ma swoje "zabawki" i jest mu łatwiej. Pozdrawiam
    • Moja śmierć jest moją śmiercią i obchodzi mnie tylko odkąd zdechł pies. Jak odbicie w szybie, gdzie deszcz marszczy szyję, zgina kark. Mój bunt jest bez znaczenia. Moja modlitwa to zjełczały orzech przesypany z torebki do puszki, obok herbat, kawy i oleju. Marynat na sklepowych półkach. Moja śmierć buja się na hamaku, moknie na ulicach, zagląda tu i tam – do was!, przymierza czarny płaszcz w markecie, czyści buty po wdepnięciu w kałużę, ostrzy nóż – cierpliwie, kosę Bałut lub Chojen. Każdy ma swoją Lorelei Lee (graną przez Merilyn Monroe - przypis) z opowieścią o ekshumowanym szpaku, każdy głupiec – cytat z siostry Miłość. Dokąd trafiają ptaki po śmierci, czy jest ptasi raj? Czy jest raj w ogóle? Dereistyczne myślenie potakuje głową w koszyku. Moja śmierć umiera ze strachu - nie obchodzę nikogo, płacze. przed pająkiem. Gasi światło do snu.     
    • obtoknąć - opłukać gwara SJP słowo gwarowe odmieniano różnie  - już poznałaś :)
    • wzięło mnie. niewidzialne ręce wyciągnęły  na przykre w skutkach Zapalenie Żołądka Party.   fajny event, nie ma co: parę godzin nocnego zwijania się w kłębek, z bólu. przez otwarte okno sączył się przyjemny chłód. słychać było nawoływania łańcuchowców. południowoszczek zlewał się z zachodniowyciem, po czym wpadał w głąb nieba jako gardłowy i futrzasty,  przepełniony goryczą lament.   myślałem o Nieokiełznywalnej, która każdej doby, gdy tylko słońce zajdzie, przebiega wieś, figlara, strąca mech z omszałości, rysuje różkami węgła.   siedząc na wyrze boleści wyobrażałem sobie, że jest, złapałem bisurmankę, drżącymi z podniecenia dłońmi ściągam spodenki w czarno-czerwoną kratę, zdejmuję posrebrzany napierśnik, okulary z betonu.   no chodź, w głąb tego, co się jątrzy. nie, w to drugie, wyraźniejsze – mówiłem. niespodziewanie posmutniała.  
    • @agfka Dziękuję serdecznie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...