Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W kącikach ust zakradła się gorycz.
Na dnie zielonookich oczu smutek.
I ostrożnie dotykam życia.

Na dnie codzienności
Znajduję szczęście
Utkane z chwil.
I wiem
Warto przeplatać życie
Nadzieją - osnową
Mojej chęci przemiany.

Opublikowano

Maciej
jeżeli potraktować zycie jak płutno- wątek i osnowa
osnowa jes tłem dopełnieniem...
stanisław
optymistyczie z wykrzyknikiem sama jestem ciekwa co u ciebie plywa telepatycznie !!

pozdrawiam gwiezdnie:)

Opublikowano

Muszę zgodzić się z Maciejem w kwestii "zielonookich oczu" - to po prostu błąd i chociaż rozumiem (chyba) zamierzenie, może lepiej pozostawić "zielonych oczu"? Zmieniłabym jeszcze pierwszy wers na "w kąciki ust zakradła się gorycz" i pokombinowała tak, żeby nie powtarzało się wyrażenie "na dnie".
Reszta całkiem +owo.

pozdr

Opublikowano

treść wiersza całkiem dobra, doczepiła bym się do tych zielonookich oczu i trochę do wersyfikacji

*******

w kąciki ust zakradła się gorycz
na dnie zielonych oczu smutek
ostrożnie dotykam życia

w koszu codzienności
znajduję szczęście
utkane z chwil
warto przeplatać życie
chęcią przemiany

******
taka moja propozycja, pokombinuj troszkę i będzie oki

pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...