Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

* * *

piotrowi g. sobeckiemu



nie potrafię się wyświetlić
w telefonie. twarz przedstawiam
ciszą. łatwo poznać. coś
mi mówi że tłumaczy się
inny. słowo daję. od nowa
uczę się chodzić i omijać
znane miejsca pomiędzy

strofami. rzucam mięso
które z trudem odchodzi od kości.
od zmysłów. pokornie wraca
do siebie. do mnie należy
imię jak ostatnie słowo
którego jeszcze nie znam.

boję się że strąci gwiazdki.

Opublikowano

ot i anka — Dzięki stokrotne.

Espena Sway — No, to jest mi fajnie.

Tali Maciej — Rety, dzięki bardzo. To ja się kłaniam jeszcze niżej.


Pozdrawiam wszystkich. // 51

Opublikowano

Bardzo mi się podoba,może nie uwierzysz, ale spróbój przeczytać drugą zwrotkę szybciej niż

pierwszą.Moim skromnym zdaniem wtedy to ma jeszcze większe znaczenie( jak dla mnie)

Pozdrawiam wieczorkiem w sobotę. EK

Opublikowano

bardzo na tak; jest w tym wierszu coś osobistego i zarazem bardzo dobrze znanego czytelnikowi; sytuacja peela rysuje się jasno i każe odnieść ten obraz do siebie;
forma, wg mnie świetna, aczkolwiek się nie znam więc chyba nie powinnam się wypowiadać;


pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Ewa Kos — Dzięki za komentarz i radę. Spróbowałem.

Julia Valentine — To ważne słowa. Jakie tam 'nie znam się'? Dzięki bardzo za lekturę.


Pozdrawiam. // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ci ze zgniłego zachodu  zabronili wydobywać węgla   To przez ślad sadzy Na wardze   Ci z dzikiego wschodu  zakręcili gaz   gdy świt mruczał ogniem   Wiadomo jak to na wojnie   Tak mówią  A czy kiedykolwiek Nas oszukano I uszy zalepiono kłamstwem   Siedzimy po ciemku  o chłodzie   Pijąc beztłuszczowe mleko  moralizowani przez celebryckie sumienia i salonowe mądrości   Sytych oświeconych i ogrzanych   Trzeba być wdzięcznym  Za ocalenie    To tylko cena postępu   I nam jest gorzej  tym ziemi lepiej   A i dzieci w Afryce  są podobno  bardziej uśmiechnięte  
    • Włączam ciszę na pełny ekran i siadam z nią. Myślę o nas i o tym, co zostanie, kiedy świat wyloguje się z własnej iluzji. I wtedy: Twoje słowa - espresso w żyłach, które na języku zostawia spokój. Twoje dłonie - róża wiatrów, nawigacja, której nie trzeba aktualizować, prowadzi mnie prosto do brzegu. I wystarczy mi już jedna chwila, gdy twój śmiech rozjaśnia powietrze i rozsypuje zmrok. Chcę tu być, w szczelinie między dotykiem a oddechem, gdzie miłość jest jedynym kodem, który przetrwa restart świata.
    • @Berenika97 dziękuję 
    • W szponach mroku krok po kroku do wyroku życie pisze mi żałobną pieśń od narodzin poprzez życie aż do roku w którym skończę swoje ciało nieść bez nadziei po kolei do niedzieli tydzień szczeka jak bezpański pies ci co byli a ich nie ma zapomnieli żeby być chociaż byle gdzieś komu w domu dane temu nikomu jak zjawa między ścianami trzymam się życia bez poziomu w konflikcie z własnymi cieniami kiedy niebyt byt własnej biedy uchronić chce przed troskami co stanie się ze mną teraz i wtedy gdy myśląc ucieknę przed myślami
    • @piąteprzezdziesiąte Fajny limeryk! Niektóre kobiety ładnie wyglądają w afro lokach. W salonie, który robi takie fryzury, chłopaczek z limeryku pewnie też zostałby dobrze obsłużony. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...