Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie potrzebujemy telewizji
by ujrzeć to co daleko ani muzeum
w pobliżu by dostrzec to co blisko. Wtedy
bywaliśmy wielorako konformistyczni już nie
jest ciemno i sucho i deszcz
bywa rączy. I wieś znikła za słońcem gdy miasto
się w nas przebudziło. Z czasem pozbieraliśmy
opowieści ze wszystkich czasów. Wyruszyliśmy tam
pozostał tylko smród pośród gór na morzu i
w niebie wciąż narażeni na absurdalność w potrzasku
niczym niedźwiedź na lodowej krze.

Opublikowano

dla mnie takie wersy bez oddechu są za duszne
gdy dochodzę do połowy zapominam co było na początku
dlatego wolę strofy
ja bym to tak podzielił
poza tym ciekawie

Tomix

nie potrzebujemy telewizji
by ujrzeć co daleko
ani muzeum w pobliżu
by dostrzec to co blisko


bywaliśmy wielorako konformistyczni
już nie jest ciemno i sucho
wieś znikła za słońcem
gdy miastosię w nas przebudziło


opowieści ze wszystkich czasów
wyruszyliśmy tam
tylko smród
między górami na morzu


w niebie wciąż narażeni na absurdalność w potrzasku

wybacz taką drastyczną zmianę ;)

pozdrawiam TomaszEK

Opublikowano

Niezły materiał na jeszcze nieźlejszy wiersz.

Wymaga obróbek, np. 'i' źle wygląda na końcu wersu, 'niczym' można zastąpić zwyczajnym 'jak'. I może pomyślałbym trochę nad ulepszeniem wersyfikacji (patrz: Tomix). Ale jest całkiem-całkiem. Pozdrawiam. // 51

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...