Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dla mnie wczoraj to pojęcie błędne
nawet lustro matowieje

gromady ptaków w kluczu powtórki
a dzisiaj zapachniało wiosną
z odwrotnego kierunku jesień
klon zawistnie odstaje zielenią jeszcze
od brzozy a brąz kasztanów zniknął pod nogami

rotacja w akceptacji na biegunach się buja
slońce zenitem błaga o litość księżyc
o niestałej godzinie mruczy kołysanki
to już nie czerwiec

październik za okrągłością grzybiego kaptura
się chowa korzeniem wyrasta z ziemi

pomyłek nie ma
poplątane zdarzenia sie odkręcają
legendy nie powstają bez celu

Opublikowano

treść ciekawa
ale wersyfikacja nieco gorsza
ogólnie jestem na plus
ale i tak jakem uparty subiektor cudzych tworów
pozwolę sobie na pewne luźnej kompozycji zmiany


dla mnie wczoraj to pojęcie błędne
nawet lustro się starzeje



dzisiaj wiosną zapachniało
z odwrotnego kierunku jesień
klon zawistnie odstaje zielenią
od brzozy brąz kasztanów zniknął
pod nogami ptaków w kluczu powtórki


na biegunach rozhuśtana rotacja
w akceptacji slońce zenitem błaga
o litość księżyc na wyrwanej godzinie
mruczy kołysanki
to już nie czerwiec



październik wszedł w krągłość grzybiego kaptura
korzeniem z ziemi


poplątane zdarzenia odkręcają się
legendy nie powstają bez celu
pomyłek nie ma



pozdrawiam TomaszEK

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"odkręcają się" - inne słowo. Stare lustra - wiele ich widziałem, więc nie "nawet". "błaga o litość" - no nie ;))); metafory abstrakt + abstrakt są 'niedostrawienia' (ex. rotacja w akceptacji). Ostatni wers trochę za długi/?/.
Ładny pomysł, chodzi o to, żeby go nie przegadać oczywistościami (za bardzo ;)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaskakujące zakończenie.
    • Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści.   Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać   Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym.   Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się   Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka.   Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie.   Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie.   Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem.   Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”  
    • @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
    • ostatnie dni nad jeziorem tafla wody cicho oddycha wspomnieniami letnich sekretów szałem ciał rozpalonych o świcie zachód słońca powleka rdzawo kępy trawy leżące na brzegu pożądaniem jeszcze się tlące przygniecione ciężarem uczuć zdejmujesz szybko ciepły sweter kiedy drżę od zimnego podmuchu wiatr wsłuchany w symfonię serca rozpoczyna swój ostatni triumf twarz wtulona w ten zapach życia płomień wełny przetkany tobą gdy dotykasz mnie tak z czułością przelatuje ostatni motyl...      
    • Koniec to koniec. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...