Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ptak potrąca skrzydłami
rudowłose drzewa
chyba
mówię kocham
z przyzwyczajenia

opuszczam powieki
i rdzawe liście
spadają
do piaskownicy

wiatr
nawleka babie lato na palce
na harfie gra
rubinową melodię

a ja
z tą moją miłością
jak dysonans

Opublikowano

Nie jestem fanem tego typu rzeczy. Jest parę fajnych określeń (rudowłose drzewa...). Banalne wydają się za to "rdzawe liście" i "nawlekanie babiego lata na palce". Napisałbym też raczej 'gra na harfie' zamiast "na harfie gra" -jakoś naturalniej by brzmiało. Nie podoba mi się też to, jak tytuł koresponduje z pointą - chciałoby się czegoś bardziej ambitnego, a tak tylko repetycja.
Ale mnie tu nie było już dawno, więc może się nie znam ;)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Cody.... miło przeczytać, że ktoś stwierdza, że robię postępy ;) dziękuję za kom

Arku! cieszę się, że znalazłeś w tym wierszu coś ciekawego ;) Ja piszę o miłości... bo akurat problemy z nią związane wypełniają teraz moje dni...wydaje sie że miłosne rozterki 18-latki są błahe...a jednak cisną się na papier...bo przerastają...

Jasiu! No cóż... nie każdemu się musi podobać, bo każdy lubi co innego ;) pewnie Cię drażni, że to wiersz o miłości..no w sumie nie wiem, czy on miłośc opisuje, czy raczej to z niej zostało..

Pozdrawiam
Julka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • oo coś dla mnie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaskakujące zakończenie.
    • Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści.   Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać   Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym.   Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się   Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka.   Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie.   Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie.   Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem.   Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”  
    • @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
    • ostatnie dni nad jeziorem tafla wody cicho oddycha wspomnieniami letnich sekretów szałem ciał rozpalonych o świcie zachód słońca powleka rdzawo kępy trawy leżące na brzegu pożądaniem jeszcze się tlące przygniecione ciężarem uczuć zdejmujesz szybko ciepły sweter kiedy drżę od zimnego podmuchu wiatr wsłuchany w symfonię serca rozpoczyna swój ostatni triumf twarz wtulona w ten zapach życia płomień wełny przetkany tobą gdy dotykasz mnie tak z czułością przelatuje ostatni motyl...      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...