Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kalibrując malunek moich myśli
stwarzam odbicie nagiego serca

kula odbijając się od bicia
powoli zabija

przekuwając nerwy
zabiera oddech czerwieni

oddech nadziei tworzy wyrok

wyrok - posępny dusiciel
czarne rękoczyny
błysk kosy

martwe lica obejmują wzrokiem moją twarz
chłód jego kroków przeraża
arytmia ziemi

wreszcie sie wyśpie

Opublikowano

raczej powinno być ''przekuwając''

oddech czerwieni
- oddech ----- za dużo tych oddechów, przynajmniej na tym obszarze


martwe lica obejmują wzrokiem moją twarz - tego to ja sobie nie mogę wyobrazić, pomimo wysilenia wyobraźni do maksimum i najszczerszych chęci.

chłód jego chodu przeraża - zupełnie nie leży, może''chłód jego kroków''??

wreszcie sie wyśpie - wyśpiĘ

tyle
pozdr.

Opublikowano

dzięks za chłód kroków - rzeczywiscie lepiej brzmi. z oddechami sie nie zgodze - oddech czerwieni "kradnie zycie" by potem(ten sam oddech) pod płaszczem nadziei(ktora była kiedys w moim sercu) wydaje wyrok śmiertelny,nieprzychylny,ostateczny. i jeszcze jedno - nie potrafisz wyobrazić sobie spojrzenia śmierci? tego chlodu, skostnienia oczu? w tych "licach" chodzilo mi wlasnie o spojrzenie kata, o spojrzenie postaci zimnej,bezlitosnej,żądnej ofiary, pragnącej widoku cierpienia,bólu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wędrowiec.1984 No dobra, ale poprzednie moje tłumaczenie, bardziej mi się podoba, jest takie... bardziej poetyckie.  Przy pisaniu świadomość trochę się plącze z wyobraźnią, przynajmniej w moim przypadku tak jest :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      To nie jest splątanie kwantowe, tylko splątanie świadomości.
    • Dawniej każdy poranek pachniał złotem. Słońce wschodziło nad wzgórzami i bez słowa kładło na dachach ciepło, które otulało serca jeszcze przed pierwszą kawą. Ale od jakiegoś czasu coś się zmieniło. Niektórzy mówili, że światło stało się zbyt białe, inni że zbyt blade. Starzy ludzie w wioskach patrzyli na nie z lękiem, dzieci – z obojętnością. A ono wciąż tam było. Na niebie. Zawsze na niebie. I właśnie to było najbardziej niepokojące. „Nie czuć go” – mówiła codziennie staruszka Maja, siadając na swojej drewnianej ławce. „Kiedyś czułam, jak przechodzi przez skórę i dociera do duszy. A teraz… tylko patrzę, ale nie widzę.” Ludzie zaczęli snuć domysły. Czy to przez dymy, które wznosiły się z fabryk po drugiej stronie wzgórz? Czy może przez coś bardziej niewidzialnego? Przez rzeczy, których nie da się zmierzyć – jak strach, obojętność, rozpad miłości? Niektórzy szeptali, że prawdziwe słońce już dawno zgasło. Że to, które świeci teraz, to tylko replika – sztuczna kula światła stworzona przez tych, którzy chcieli kontrolować nie tylko czas, ale i nasze nastroje. „Zamienili nam światło serca na światło technologii” – pisał ktoś na ścianie opuszczonej stacji meteorologicznej. Ale pewnego dnia przyszedł chłopiec. Miał na imię Elian. Pojawił się znikąd, w butach z błota i z patykiem zamiast laski. Nie zadawał pytań. Siadał pod drzewami i mówił do liści, do wiatru, do kamieni. Ludzie uznali go za dziwaka, ale dzieci zaczęły go słuchać. A potem coś się wydarzyło. Pewnego ranka, kiedy Elian stał na wzgórzu, zamknął oczy i rozłożył ramiona. Słońce – blade i nieruchome – zaczęło wypełniać się ciepłem. Powoli, bardzo powoli, niebo poruszyło się z westchnieniem. Jakby przypomniało sobie, że kiedyś umiało kochać. W ciągu kilku dni ludzie zauważyli zmianę. Ptaki zaczęły śpiewać wcześniej, a cienie drzew znowu stały się miękkie. Staruszka Maja płakała z radości: „To ono. Prawdziwe. Wróciło.” Ale Elian powiedział tylko: – Ono nigdy nie zgasło. To my przestaliśmy świecić od środka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...