Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś powraca znad morza ma partnerka od łoża!
Chcąc z fasonem powitać Agatę,
dałem mięsa pół michy, wlałem szampan w kielichy
i zwieńczyłem garnitur krawatem.

Ledwa weszła w swe progi słyszę głosik jej błogi:
"O, psia jucho! Bałagan i nieład!"
Słysząc to darcie japy, zaraz zwiędły mi kwiaty
i ma grzeczność też całkiem umknęła.

Rzekę więc honorowo: "Moja lepsza połowo,
w pięknym stanie jest nasze mieszkanie!
Bałagan to jest wtedy, gdy paprotka ma dready,
a kot bujać się chce na lianie.

Nosorożec w salonie krosty ma na ogonie,
w kuchni małpa się huśta na chochli.
Wówczas owszem, się zgadza, nieład jest i bałagan!
Tu tymczasem - hodowla entropii!"

Gdym kazanie jej trzasnął mówię: "Jadę za miasto,
by fantazji popuścić tam wodze.
Będę wiersze tam składał. Ty psu żarcie nakładaj.
Zrób też przegląd w swoim samochodzie."

Słowa-m dziarsko odważył, idę więc do garażu,
gdzie wóz miłej mej w mroku się żółci.
Olej zlewam z jej bryki i wyginam kluczyki.
Niech no teraz mu silnik zapuści!

[IX 2005]

Opublikowano

Kiedy zaś po kryjomu
Antek wejść chciał do domu,
stwierdził szybko,
że zamek zmieniony,
więc do drzwi jął łomotać,
myśląc- a to niecnota! ,
krzycząc przy tym,
bo tak był wkurzony.

Wtem się drzwi otworzyły
i ktoś użył swej siły,
(a był silny, jak jasna cholera)
aby bez korowodów
zrzucić Antka ze schodów.
Antak padł u kaloryfera.

To był znany z reklamy,
uwielbiany przez damy
Pan hydraulik
(robotny i macho).
Antek z trudem się zbiera,
łzy rękawem ociera...
Nie płacz Antek!
Chłopaki nie płaczą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...