Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Studenckie wyprawy w nieznane ;-)


Student z biletem w dłoni
Na peronie duma
Ile na niebie koni
Czai się w szarych chmurach

Zjadł trzy lody z patyka
Nogę za oparcie założył
Przed urodą świata się ukorzył
Chwila mu szybciej umyka

W strunę niedbale uderzył
zatrzymał się tłum w zachwycie
małolat wzrokiem go zmierzył
taki student to dopiero ma życie

Pozbierał młodzieniec plecaki
Zmiął w kieszeni bilet sprzed laty
A że miły i uprzejmy jest taki
Innym pozwoli pozwiedzać obce światy

Opublikowano

hehe. fenomenalnie to wyraziłaś. :-) Ale taka jest niestety prawda. Dziś zresztą byłem świadkiem, jak poirytowany doktor Waszczak, krzyczał: "debile nami rządzą! Ten Belka to Homo Erectus!"

A facet od angielskiego, niejaki mgr. Mucha:
"Spotyka się francuski minister gospodarki z polskim ministrem gospodarki najpierw we Francji.
Polak wchodzi do Ogrodu ministerjalnego:
- OOO, to u was tak płacą? Co za ogrody! co za rzeźby!
Francuz:
- Nie, coś ty. Pokażę ci coś.
Wychylają się przez okno.
Francuz :
- Widzisz autostradę?
Pol:
- yhy
Fran:
- Ile pasów?
Pol:
- 3.
Fran:
- A miało być 6!

Za jakiś czas Franzuc przyjeżdza do Polski, wchodzi do pałacu ministerjalnego.
Fran:
- OOO, to u was tak płacą? Co za obrazy! co za rzeźby! co za zdobienia!
Pol:
- coś ty. Coś ci pokaże.
Wychylają się przez okno:
Pol:
- Widzisz autostradę?
Franc:
- Nie.
Pol:
- A widzisz!" :-)

I jak tu ma być student szczęśliwy, jak tu nawet na autos. nie ma.:-)

s.m.

Opublikowano

AAa. i oczywiście trzeba łamać stereotypy. tak, tak...
koniecznie.

Ten chłopczyk, to dla mnie nowe pokolenie, które jest karmione stereotypami. a szkoda, szkoda.

...wiersz mi się podoba:)

s.m.
[sub]Tekst był edytowany przez Seweryn Muszkowski dnia 16-10-2003 15:30.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Magdo. Kapitalnie..kapitalnieee:)))))))))))0

Seweryno..jak jeszcze raz usłyszę coś o reliktach i tenteges...
to normalnie przestaniemy ze sobą chodzić!!!!!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



my to z Sewryną wszędzie dojrzymy..ten...no..wiesz..co..

w Twoim wierszu aż kipi poniekąd!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przeczytaj go starannie Magdaleno C!:) No sama popatrz:

"Zjadł trzy lody z patyka
Nogę za oparcie założył " ..to po primo

"W strunę niedbale uderzył"..to po drugie primo

"Ile na niebie koni "..a to juz w ogóle po trzecie primo...

itede...erotyk jak nie wiem:))
ściskam!







[sub]Tekst był edytowany przez Dotyk dnia 17-10-2003 22:10.[/sub]
Opublikowano

No tak, masz rację....jej, że ja dopiero teraz to zauważyłam :-0
Nie no to przepraszam!!! JA nie chciałam gorszyć, czy sprowadzać myśłi na złe drogi.....Tylko jaki tu teraz tytuł dać :-) ....Erotyczne wyprawy studenta w nieznane :-0 !!!!!!!!!!
Teraz to dopiero erotyk ;-)


Dziuńka

Peace

Opublikowano

Bardzo ladny wierszyk..No i bardzo na temat:)a poza tym jest rymowany jak niewiele z twoich wierszy.., a tym erotykiem to dziewczyny maja racje
[sub]Tekst był edytowany przez Dorma dnia 18-10-2003 18:29.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...