Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy alkomat wariuje
gdy mężczyzna ma
33 lata ?

może wtedy wzrasta
poziom wina we krwi
lub krwi w winie ?

jeśli nie wtedy
to kiedy następuje
przemienienie ?

czy naprawdę
cuda zdarzają się
tylko w kościele ?

ja w tym wieku nie umrę
sam odepchnąłem kielich

czasem tylko sączę
łyczkami drobnymi
i zastanawiam się
nad własnym
szczęściem

słuchając kolejnych
hiobowych wieści

krew w wino
woda w wino
wino w wodę
krew w wodę
woda w krew

wymachują cudami
przed tępymi oczyma
a nam pozostaje bluźnić

ale czy tylko?

krew w wino

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • dar życia  gratis  bez zasług    biblia przewodnikiem  nie potrzeba licencji  uprawnień    gwarancja na wieczność  niespotykana taki jest Bóg    i wolna wola  użytkowanie życia zgodnie z prawdą  inaczej ...  gwarancja może…   11.2025 andrew  Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa  
    • @huzarc Dziękuję za odwiedziny. @m1234 dziękuję za odczucia.
    • @KOBIETA Dziękuję.
    • Wśród bruzd historii, gdzie świt się przeciera, rosły ich głosy jak drzewa nadziei — ktoś z piórem jak skrzydłem przekraczał nieszczęścia, ktoś w ciszy dopalał ostatnie marzenia.   Kochanowski pierwszy rozświetlał mrok, gdy ból ojcostwa stawał się modlitwą ziemi; Mickiewicz unosił naród jak wiatr sztandary, prowadząc dusze tam, gdzie wolność nie zasypia.   Słowacki niósł ogień, co palił wątpliwości, a Norwid uczył, że piękno kosztuje samotność. Miłosz szukał prawdy na mapach sumienia, Szymborska składała wszechświat z jednego pyłu słowa "być"   Tuwin — w śmiechu i zadumie — kręcił światem jak karuzelą zdziwienia, zwykłą codzienność zamieniając w cud, który trwa do ostatniej kropki.   Ich strofy — żywe, wiecznotrwałe — przepisały los narodu na ton serca. Niosły Polskę w dłoniach jak płomień, co nie gaśnie, dopóki ktoś czuwa.   Dziś pochylamy czoła nad każdym wersem, który ocalił choć jedną chwilę człowieczeństwa. Bo poeta nie znika, gdy gasną jego oddechy — poeta trwa, dopóki drży w nas choć jedna nuta jego słów.   A my — spadkobiercy ich świateł — idziemy dalej, ścieżką między dźwiękiem a milczeniem, niosąc w sobie tę starą prawdę: że słowo może unieść świat, jeśli wypowie je serce.
    • @Adler Bardzo, ale to bardzo udany wiersz. Merytorycznie, ciekawe metafory, dobrze językowo sformułowany, no naprawdę na mój ogląd bardzo się udał ten tekst. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...