Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cieszę się, Sukienko, że Ci się podoba. Quimeen - forma przyznaję dziwna. To, że oryginalne, też przyznaję ;)

Kasiu - przyznaję, że tytuł wymyśliłem dopiero po przeczytaniu utworu Everygrey... hm nie wiem czy to jest śmieszne, bo w zamyśle miał to być dość smutny i tragiczny wiersz. Ale cóż - jak go odbierzecie, to tak go odbierzecie (odkrywcze)

dzięki za odwiedziny i komentarze.

Opublikowano

A ja spróbuję się skupić na poetyckości tego tekstu. Zaraz, na czym...?
No właśnie. Pomysł jakiś jest, przesłanie prościutkie, ale czy to ma jakąś wartość literacką?
Potraktuję to jako pewien eksperyment - Arku, powróć lepiej do słów, a nie zajmuj się liczbami... :) Liczby są dla ekonomistów. :P
Pozdrawiam. :)

Opublikowano

Ojj, moi drodzy konserwatyści, nie zamykajcie mnie w ramach słów...

Beato - napisałaś tik tak i nawet nie wiesz, że przypomniałaś mi o wierszu, który miałem napisać, a zapomniałem :) dzieki, buziaki

KwadRaT - hm wartość literacką ma Pan Tadeusz, u mnie jest: obserwacja -> pomysł -> przesłanie...

Stasiu - masz rację, co do anoreksji... co do mojego słowotwórstwa to przeżywam jakiś kryzys (można to tak nazwać chyba). Wszystkie moje pomysły nowe są stwierdzam otwarcie - chore i dziwne. Tak bardzo, że zupełnie nie pasują na forum... Ten wiersz to jeden z moich "łagodniejszych" pomysłów. Może umieszczę jakiś jeszcze bardziej chory. Jedyny problem (ale taki półżartem ;) to moja reputacja, kogoś kto jednak jest słowotwórczy, a nie wykorzystuje forum do swoich wypaczonych pomysłów.

pozdrawiam i dziękuje za wizytę

Opublikowano

dużo słów już padło, pewnie się powtórzę...no ale... forma mi nie przeszkadza, pomysł i przesłanie jest i za to duży plus, ja nie odebrałam wiersza "na wesoło" jakoś dostrzegłam ten tragizm i smutek, ale jakby dodac te tik taki to wtedy byłoby smiesznie :) ale mnie się podoba i nie daj się zamknąć tylko w słowach, wszystkiego trzeba spróbowac :) pozdrawiam serdecznie, uścicki :)

Opublikowano

juz wiele slow tu zostalo powiedziane . No coz ;) chyba sie przylacze :P pomysl orginalny . nie ma co . inny niz wszystkie . przeslanie bylo owszem ;) no i za to plus . lecz teraz szczerosc wyplynie z mej strony - wole Ciebie w wersji slownej niz jak tu ktos juz powiedzial z liczbami itd :P ... pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia a formie poezji :P

Opublikowano
Stasiu, trochę pofantazjować można ;)... Perło - cieszę się, że dostrzegłaś tragizm. I cieszę się, że uważasz iż wszystkiego trzeba spróbować... wiesz mi od dawna chodzą pomysły po głowie na jakąś rewolucję w poezji, ale tutaj na forum nie można wiele. Kasiu - mam szczerą nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia.
Opublikowano

pomysł i oryginalnalność - świetnie :-) treść także jakże iststona; co do samej formy, to jakoś nie do końca do mnie trafia, choć rozumiem (więc może trafia to nie najlepsze określenie...);

tak czy inaczej na małego plusa


pozdrawiam Cię serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Jaka droga do Boga, z Bogiem do siebie. Czy czlowiek potrafi ocenić, wybrać. Jak wyglądałby świat gdyby nie było tego lotu. Jedno jest pewne, byłby inny...   Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia   
    • @Natuskaa Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? Można. Bo te, na które się przygotowujemy, nigdy nie wyglądają tak, jakbyśmy chcieli, a te drugie często wprost przeciwnie.   Świetny tekst. Szczególnie podobał mi się fragment z listonoszem. 10/10
    • @Leszczym Dziękuję.@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję również :D 
    • @Stracony Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie i jest bardzo prawdziwe, życiowe w sposób nawet dalej idący niż to się powszechnie uważa :))
    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...