Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (czasami wydaje mi się że jestem królową...)


Rekomendowane odpowiedzi

czasami wydaje mi się że jestem królową
trzęsawisk

tak jak i wszystkich zakrętów
życiowych kolei nie oceniam

pierwsza czy druga klasa
koła suną po szynach
z takim samym hukiem

nocą kiedy przymykam powieki
tory gubią prostolinijność

znowu chodzę po trzęsawisku iluzji
przytulno…ciepło…wilgotno…miękko

ale nie tak jak w łonie matki
gdzie nadzieja nabiera kształtu

kuli się marzenie na trzęsawisku
zamknięte w fioletach rosiczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Z tą długością to może kwestia subiektywna, a może długość przeszkadza Ci bo to, co napisałam po prostu nie wciągnęło Cię, bo chyba jak coś wciągnie to może byc i długie. Miło, że te dwa wersy zamieszkają chociaż na jakiś czas w twojej pamięci, dziękuję i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zwykle u Ciebie duże bogactwo słów, może tylko miejscami przydałoby się zmniejszyć ich liczbę.

pierwsza czy druga klasa
koła suną po szynach
z takim samym hukiem
- interesująca kwestia. Czasem trzeba się zastanowić, za czym warto gonić. Widzę tutaj pewien cień "być czy mieć".

W wierszu przewija się dwutorowość, jawa i sen. Z jednej strony życie i pociąg, z drugiej trzęsawiska, przymknięte powieki, iluzje i marzenia. Każdy musi mieć chyba jakąś druga przestrzeń, w której może się skryć. Która jest tylko jego własna.

"gdzie nadzieja nabiera kształtu" - bardzo ładne, tak samo zresztą jak ostatnie dwa wersy.

z uwag pomniejszych - "przytulno"? hm... nie wiem.

Coś ostatnio rzadko piszesz, szkoda:)
pozdrawiam
MZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Michale:)

Dziękuję Ci bardzo za komentarz, miło, że mogę liczyć na Twoje 'odczytania'. Z tym "przytulno" to wolałabym żeby tak zostało, choć wiem, że niepoprawnie...
Dwutorowość życiowa - dobrze byłoby znaleźć sobie odpowiednie miejsce na życiwej dwupasmówce;)
Ostatnio rzadziej piszę, jakieś korki ... na dwupasmówce, pozdrawiam serdecznie, życząc pełnej harmonii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie życzę również wejścia na autostradę, chociaż czasem może lepsza jest spokojna droga. Zawsze chciałem jechac autostradą, ale teraz myślę, że jak na nią wjadę (oczywiście w przenośni), to wcale nie będzie lepiej.
Tak czy inaczej czekam na kolejne Twoje wiersze.
Pozdrawiam serdecznie:)
MZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już pierwsza strofa jest bardzo przewrotna, od wiersza nie można się oderwać, może rzeczywiście trzęsawiska pojawiające się trzy razy w wierszu mogą zbyt wysuwać się na pierwszy plan. Osobiście czytało mi się dobrze i to nie jeden raz, a kilka, kilkanaście.... wydaje mi się że trochę gubisz koncept w końcowce, ale jest an tyle zgrabna i urokliwa że można Ci to wybaczyć :)

pozdrawiam ciepło - miło Cię czytać ( wspominałam już o tym kiedyś ?)
buziam/a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dziękuję Agnes. Cenię sobie komentarze wypływające spod Twojej dłoni wysoko, tak jak i Twoją poezję. Miło, że czytasz, zostawiasz znak tej lektury, naprawdę miło. Cieszę się, że czytało się dobrze, a końcówka - hmm, faktycznie, teraz widzę, że trochę zbaczam tu w inną stronę. Dzięki za zwrocenie mi na to uwagi. Pozdrawiam serdecznie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale mokradło to nie to samo:)))
Dziękuję za przeczytanie i opinię.
Miło, że jest w miarę ok.
Pozdrawiam.

Anno M, mnie wydaje się, że jednak tak...na podpórkę porzucam

http://sjp.pwn.pl/slowo.php?co=trz%EAsawisko

jeśli masz ochotę, zaglądnij i upewnij się...

pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale mokradło to nie to samo:)))
Dziękuję za przeczytanie i opinię.
Miło, że jest w miarę ok.
Pozdrawiam.

Anno M, mnie wydaje się, że jednak tak...na podpórkę porzucam

http://sjp.pwn.pl/slowo.php?co=trz%EAsawisko

jeśli masz ochotę, zaglądnij i upewnij się...

pozdrawiam :)

Będę się upierać:)
Encyklopedyczna definicja i owszem - dopuszcza zamienność tych pojęć, ale praktyka mówi inaczej ;) Różnica polega na tym, że kiedy się chodzi po mokradle, to pod stopami czuje się jedynie rozmokły teren, a kiedy się chodzi po trzęsawisku, stopy zagłębiają się, podłoże jest "roztrzęsione" :)))) Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...