Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Insomnia


Rekomendowane odpowiedzi

Narysowałem bryzę w nadziei,
że nie spadnie na balkon
wytłoczony tanim pergaminem,
byś choć przez chwilę mówiła,
jak bardzo dla ciebie jestem.

Wypuszczę więc z klatki niedzielę motyli-
niech zapadniemy w drzemki,
budzeni momentami jesiennej herbaty.

I nawet horyzont nie spostrzeże,
jak bardzo wykrzywiły się pręty,
podczas jego nieproszonej nieobecności.

Dlatego zachowaj ostatnią kroplę uśmiechu
i podpal moje pamiętniki.
Bo motyle wolą umierać we śnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...