Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

szukam schronienia
między kroplami deszczu
nic nie zmoknie

nic nie przemija
zmienia tylko położenie
w zmiętej pościeli

poduszkami wygłuszam czaszkę
miękkie ściany podłoga sufit
nie stłukę kieliszków z krzywdą

opróżniam je jeden po drugim

światło
uderza tobą w twarz
jak co dzień

obraz zrośnięty z powieką
piasek sypnięty w oczy
zmienia prawdę w fałsz

słonym szkłem z dna oka
spajam ziarna piasku
w zimną szybę wokół

jutro zakręcę zakrętkę


Opublikowano

Przeanalizowałam wiersz dokładnie i... poczułam że jestem podmiotem lirycznym. Nie wiem co więcej napisać... Jedynie do zakończenia mogę się przyczepić, ale to moja osobista opinia, gdyż nie podobają mi sie zakończenia tego typu
pozdrawiam

Opublikowano

Dzięki wszystkim za komentarze i przepraszam za tytuł - wkurzył mnie serwis, odrzucajacy wszystkie inne. To co prawda nie jest wytłumaczenie, ale czasem jestem impulsywna ;)
Pozdrawiam wszystkich, j.

Opublikowano

"cierpki" to tekst, tak, jak lubię, niezły, "przesiałabym" tylko nieco, pozbyła się niektórych słów, pozdrawiam.
[sub]Tekst był edytowany przez dorottta dnia 17-10-2003 11:52.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta zdecydowanie meksykańskie   @violetta takie bardziej miłosne...    
    • @Arsis taka skoczna:) przyjmuje takie hiszpańskie, meksykańskie, dominikańskie:)
    • Prowincjony show biznes   Trzepoczą kokoszki rzęsami zalotnie W blue jeans ubrane i czerwoną szminkę Klijentów opasłych w chuć i pieniądze Prowincjonalny zgrania show biznes   Różowa landrynka panterka czy oksy Nawet na rzęsach mogą usiąść motyle Tej baśni z tysiąca i jednej nocy Niepowsydziłby się sam little finger   Tuż przy obwodnicy stoją misjonarki  Podobno dłużej niż same laternie W make-upie z "tych dla odważnych"  Bo bywa że z naczep zdzierają lakier   Tu lepkie powietrze od tanich fajek  Do drzwi otwartych wypełnia korytarz  A każde pragnienie szyte na miarę  To dla alfonsa jedynie lubrykant   
    • mam ja buty mam ja buty co sięgają mi do   pępka   przez to brzuch flakami stęka muszę kupić buty nowe drażni bardzo twarda skóra te po prostu są do   picu   nie chce takich w moim życiu wtedy ze mnie jest pokraka wciąż na boki ciało kiwam chyba zaraz się   zapatrzę   na dziewczynę też ma takie wciąż narzeka nie dziwota kiedyś weszła w żyto żyzne podrapała sobie   ręce   teraz żyje w swej udręce przez te buty jak wieżowce nawet pośród nieużytków dosięgały jej do   ramion   już jej mówię tuląc całą tylko skradnę ja onuce po zmaganiach w sklepach tylu wnet dostałem ja po   twarzy   teraz leżę z nią na plaży romantycznie jest i chłodno aż tu skorpion bestia głupia ukuł mnie tak prosto w   palec   my nie chcemy być tu wcale mamy skwierczeć tak na boso nasze mózgi bardzo strute po co tu zawracać   słowem    lecz na koniec wiersza powiem znowu kupę w buty zrobię na paluszkach brak odcisków kiedy w miękkim są klepisku  
    • @Somalija rogale Świętomarcińskie nie są zbyt słodkie? @violetta miłości?   ach...   masz tutaj muzyczną kwintesencję miłości    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...