Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czytasz w mych myslach,
wszystko rozumiesz
i czujesz jak ja.
W jednej chwili,
milczeniu,
niewypowiedzeniu.
W jezyku spojrzenia,
w bezdzwiecznej mowie.
W milczeniu idziemy...
Wsrod tlumu ludzi dalekich,
ich praw zbyt logicznych,
w swej niedorzecznosci poukladanych,
idziemy,tacy dwoje niedostosowani.
My bledni rycerze,
patrzac im w oczy,
szukamy odpowiedzi.
mowiac do siebie nieustannie
w nieprzerwanej trwamy ciszy.

A w oczach masz spokojne niebo...

(przepraszam za brak polskich liter)

Opublikowano

Zacznę może od wad i tego, co by można zmienić, ok?

"czujesz tak samo jak ja" - można by skrócić do "czujesz jak ja" - treść by nic nie straciła...
Z jednej strony utrzymujesz zasady interpunkcji, z drugiej wprowadzasz dziwne trzykropki przed i na końcu dwóch wersów. Radziłbym albo pozbyć się kropek, przecinków itd, albo skasuj te trzykropki. Jeśli koniecznie chcesz je zostawić, co odradzam, to zrób odstępy (entery) przed i po wersach z trzykropkami. Dalej - brak polskich znaków rzeczywiście denerwuje, ale skoro przepraszasz, to widać nic nie mogłaś poradzić - trudno. Co do treści, to nawet mi się podoba, ciekawe zakończenie, bo choć spodziewałem się pointy, to taki "spokojny" koniec też ma swój urok.

Treść jest na poziomie, ale nad formą popracuj. Liczę, że następny wiersz będzie więc lepszy.

pozdrawiam /Arek

Opublikowano

Arku,dziekuje za cenne rady:)
A w woli wyjasnienia,rzeczywiscie brak polskich liter denerwuje i mnie sama,ale nie moge nic na to poradzic.Przebywam za granica i moj komputer(na ktorym znam sie tyle co wcale)nie daje mi mozliwosci pisania "po polsku" .Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.Lece szukac Twoich wierszy:)jestem bardzo ciekawa.

Opublikowano

wykończyły mnie te dłuuuuuuuugaśne
miało być pewnie lirycznie
wyszło?
wg mnienie
podałaś mi na tacy
może coś pięknego
ale jak mam to poczuć
skoro nie dajesz szans
patos zwyłky wyszedł
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...