Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

STUDIUM WRAŻLIWOŚCI


„To co znam najlepiej to własne cierpienia...
S.Beckett „



Postanowiłem napisać 10 opowiadań o ludzkich emocjach. Oto pierwsze z nich:




1.
SAMOTNOŚĆ.



„ - Ja nie mam czasu na samotność proszę Pana” –
usłyszane gdzieś, w natłoku zdarzeń.





- Jesteś?
- ...
- Odezwij się, proszę.
- ...


Przyszła nagle, znikąd , zupełnie jakby tkwiła we mnie od początku, od narodzin i rozkwitała systematycznie. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Tłamsi mnie. Zabiera tlen. Jest jak nóż wbijany w plecy. Potworny ból rozsadza mnie od wewnątrz.
Muszę nauczyć się z nią żyć, muszę spojrzeć samotności prosto w oczy. Walczę z nią.
Pełna życia a jednak...samotna wśród tłumu.



Samotność – skrucha – pokora – smutek – depresja – śmierć – życie - nadzieja.



- Jesteś?
- ...


Rankiem rozczesuję włosy, wieczorem upijam się czerwonym winem w wynajętym mieszkaniu bez mebli. Rozmazany makijaż od samotnych łez, kolejna butelka drogiego wina.
Kieruję zmysły w kierunku nut. Tym razem zacznę od „a” Rozbrzmiewa symfonia w mojej głowie. Bębny, altówki i Ty...nieobecny. Głęboko nieobecny.
Przygryzłam kieliszek. Z osamotnionych warg sączy się krew. Słony smak zmieszany z wytrawnością wina drażni podniebienie.


Alkohol – niepamięć – euforia – histeria – upojenie – sen.



- Jesteś?
- ...


Nie wiem nawet jak masz na imię. Spotkaliśmy się przypadkiem. Byłam tam i Ty też byłeś. Przypadek. Wystukałeś coś, co utkwiło mi w pamięci, coś o życiu. Parę słów, nic więcej.
Chciałabym ci powiedzieć o wszystkim ale brakuje mi odwagi, czekam aż zaczniesz, ale Ty... tylko o miłości.

- Jesteś?
- ...

W pracy spotykam ludzi bez znaczenia. Służbowo. Spotkania, prezentacje. nazwiska, adresy, telefony, maile. Piętnastominutowa ulotność.
Z Tobą jest inaczej. Czekam na Ciebie z nadzieją.
Nie wiesz ile dla mnie znaczysz. Jesteś moją swobodą, moim wybawieniem , przestrzenią. Kiedyś wyznam Ci całą prawdę. Otworzę się dla Ciebie.
Kojarzę wszystkie, znajome twarze . Ludzi, których mijam, których pomijam, i tych , którzy nazywają siebie: „moimi przyjaciółmi”, To oni dziwią się:
- Ty? Samotna? Niemożliwe.
Ty o nic nie pytasz. Jesteś. Dzięki Tobie mam do czego wracać.



Ty – litery – wyrazy – frazy – całość – zagadka – tajemnica.



Nie wiem jak długo to potrwa. Może kiedyś znajdę antidotum. Przestanę się bać. Wyrzucę ten stary materac, kupię kanapę, wstawię zieleń do salonu, wpuszczę trochę świeżego powietrza. Przestanę gapić się na puste ściany. Postaram się o psa.


- Jesteś ?
- ...

Nancy zaprosiła mnie na imprezę do siebie. Zgodziłam się. Początkowo z entuzjazmem przerzucałam szafę w nadziei, że coś znajdę na wieczór, znalazłam tylko butelkę Beaujolais.
Nigdzie się nie wybieram. Wino u mnie lepszy ma smak. Bardziej wyrazisty.
Druga część koncertu: „wysokie C”, aria solowa , potem flet. Koniecznie flet.

- Jesteś?
- ...
- Odezwij się. Muszę z Tobą pogadać bo zwariuję.
- ...

Nancy twierdzi, że to moja wina.
Zeswatała mnie z „dzikim” kolesiem. Skończył prawo. Przy kolacji mówił wciąż o stosowaniu, o egzekwowaniu, o karze śmierci. Rzygać mi się chce na samą myśl. Nawymyślał kelnerce od dziwek bo niby ze złej strony podeszła, źle podała wino.
Przy głównym, wciąż przygryzał widelec. Do dziś mam w głowie ten metalicznie dźwięczny hałas.
Przespałam się z nim raz. Twierdził, że z żadną nie było mu tak dobrze i że zadzwoni. Dzwonił ale nie odbierałam.
On nie jest Tobą.
Zmywam z siebie jego bród. Powoli, delikatnie, każdy zakamarek ciała. Mam jeszcze trochę wina.
Symfonia dobiega końca. Ostatnie dźwięki.

- ...
-Jestem już, przepraszam.
- ...
- Jesteś?
- ...
- No tak, wygląda no to, że znów nie zdążyłem.
- ...
- Miałem ciężki dzień, chciałem z Tobą o tym pogadać,
- ...
- byłem, nie zastałem...:(
- ...
- Daj znać następnym razem kiedy będziesz, to szybciej się zaloguję. Pa
- ...

Opublikowano

Piotr Rutkowski
kawałki twojego opowiadania:
Nie wiem nawet jak masz na imię. Spotkaliśmy się przypadkiem. Byłam tam i Ty też byłeś. Przypadek. Wystukałeś coś, co utkwiło mi w pamięci, coś o życiu. Parę słów, nic więcej.
Chciałabym ci powiedzieć o wszystkim ale brakuje mi odwagi, czekam aż zaczniesz, ale Ty... tylko o miłości.

- Daj znać następnym razem kiedy będziesz, to szybciej się zaloguję. Pa
- ...

samotność w sieci lecz w twiom wydaniu subtelnym i prawdziwa samotność w realu
kiedyś napisałam że w krainie samotności ludzie chodzą w odziezy bez rękawów, aby nie dotykać się, nie patrzą na siebie aby nie wyczytać emocji z oczu i nie mieć kontaktu ze sobą,
ich słownictwo ogranicza się do wielorakich czasownikow.

zastanawiam się jak wiele kobiet tak żyje, inwestując uczucia w kogoskogo naprawdę nie ma... ważny i ciekawy problem,wyzwanie nie tylko dla socjologow lecz dla piszących refleksyjnie również.
pozdrawiam, z zainteresowaniem czytałam.

Opublikowano

eh, no ,prawdziwe:) coś w tym jest i to coś przeraża. Bo łatwo się zgubić w znajomości internetowej. Tym razem trafiłeś, jak dla mnie. Na początku coś mi nie grało, ale szybko wciąga:) podoba mi się ,ale smutek to,a nie samotność:)

Opublikowano

już piszę!!
Samotność w sieci - J.Wisniewskiego porusza problem samotnosci w zyciu i miłości w sieci, wirtualnej miłości jako namiastki prawdziwej, spotkania w real.
wiec nie ma żadnego podobiestwa!
a moje reflekksje - no coż to osobiste przemyslenia lecz narazie/ hihihi/ tu je wkleiłam...widzisz inaczej spostrzegamy samotnośc kobiety :)
pozdrawiam uśmiechając sie do ekranu ! (a może to jest ta samotność o ktorej piszesz....)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... byłam poza domem z wizytą u znajomych i stało się to.. co w Twoim wierszu... :) Bardzo wdzięczna treśc o.. wietrze. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ano prawda. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam :)   Deo     @UtratabezStraty Widać nie jest nas tak mało...  Dziękuję za obecność pod tekstem :)   Deo
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... :).. też to pamiętam i dlatego.. jestem Nata.
    • nie szukaj radości na siłę bo efekt będzie odwrotny bądź czuły kochany i miły a radość sama was dotknie :)))
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Przyjęty przejęty   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   W grona, również muzykantów, trzeba czasem przyjąć wakat stanowisk jest bowiem ogromnie niepożądany grono jak grono wysyła nam wszystkim zaproszenia i ma miejsce, bo zawsze ma, jakiś plan, jakiś egzamin   Do piastowania przyjmuje się tylko osoby przejęte które widzą, że sprawa jest ważna i wymaga naprawy które podejmą te wielce trudne ponad stany wyzwania by choćby ratować lub posprzątać upadającą przestrzeń   Przyjmujemy ponadto osoby nasze czyli przejęte mamy do nich pewność że będą walczyć w bandzie wiemy o nich niejedno, bywają pod naszym wpływem rządzą tutaj przeróżne mechanizmy szerokiej kontroli (ta teza też jest sprawdzona i pójdzie w czytanie)   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Wydawałaby się słuszną fraza nie bierzemy jeńców fraza tymczasem jak fraza nie opisuje aż tak reala urządzamy obozy, robimy różnych kadr zgrupowania nasi są tymi, nad którymi sprawujemy szeroką kontrolę   Zaliczamy tych swoich w przeróżne ważne poczety te są odmienne jak wielorakie podejmujemy działalności szereg poczetów jest mi jednak nieco przeto niechętna poczet uśmianych sprzedawców marzeń i snów bywa ok   Ten poczet zabawiany jest przez skoczny taniec dobra muzyka i doborowe towarzystwo tu przodują podryguje solidna grupa w blues rytm sztucznej myśli dyrygują tu i intelektualiści i komputerowi systemowcy   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Występuje jeszcze jeden istotny poczet – partnerski dama tylko przejętego przyjmie we własne posiadanie tego co pocieszy, tego który zaspokoi ach spełnieniem przeto ważnym jest by mieć do kogo się uśmiechać   Ref. Jesteś nasz, jesteś nasz, a nie niczyj, a nie wasz ani się waż naszą wspólnotę jakkolwiek podważać jesteśmy melodyjnie grającą zgraną zgrają Drużyną A czyjeś sny i czyjeś marzenia są nam poczuciem bezpieczeństwa Czy czujesz? Czy czaisz? Czy czujesz?   Tekst jak tekst tylko jest. Melodia jak melodia gra jedynie. Sen jak sen wymyśla rzeczywistość. Marzenia jak marzenia figurują by je spełniać.   Poproszę zatem certyfikat tęsknoty, samotności i impry!!      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...