Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„Rower na ryby”

Między nami cisza
jak przy spotkaniu dwóch nieznajomych
ryb w rzece. Nie mamy, nie potrzebujemy parasoli
a deszcz pada do uszu odbierając telefony.

„To nasz cień – słyszymy w słuchawce - tam nad rzeką.”

Słońce zachodzi niczym bomba wodorowa
na wstecznym. Drzewa wiosną zrzucają liście,
ona w zwiewnej bluzce, bez stanika cztery lata temu
przechodzi obok z nadzieją, że do siedemnastki
zazna trochę szczęścia. W przystępnej formie.

Z dwojga ludzi w objęciu zawsze wolałem
jej ciało podczas, gdy moje w swej postaci
przylegało luźno. Jak tył głowy maszerowało
pod prąd. Niczym najsamotniejsza ryba świata.

Dwa razy usiadła myśląc, że
być może ktoś uwierzyłby w to niebo,
gdyby było fragmentem obrazu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...