Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie moja to dłoń na twym ramieniu
ale dobrze by było trwać w tym
jak owad w sieci pajęczej - ja w tym brzemieniu
które niczym więcej - jak złym

życie to labirynt, przyjacielu
nie znajdziesz w nim wyjść zbyt wielu
tylko to jedno - bez nadziei i słońca
które może być tylko początkiem końca

potrzebna mi tylko nić Ariadny
potrzebny mi Mistrz Wielki i Zaradny
on rozumem zburzy konwenanse
i być może na ucieczkę znajdą się szanse

lecz jeśli zabraknie i Jego
to mam w zanadrzu szczelinę światłości
spojrzę na nią zza ramienia twego
i zginą wszelkie moje wątpliwości

jeśli szary mój wzrok na Babilon skieruję
i nie poniesie mnie chwalebny wiatr przyszłości
to poddam się hańbie i zrezygnuję
i nie pogrążę się nigdy w arkadii wolności

jednak jak skała to moje pragnienie
i wyjdę z ciemności zaszytej odrazą
do tego co oczywiste jak ciała drżenie
kiedy się wie, że człowiek jest skazą

nie moja to dłoń na twym ramieniu
ale wystarczy odwaga niezłomna
jakby wykuta w kamieniu

Opublikowano

Witam Panią :-) hmmm...wiersz ma podniosły styl...i treść..może aż za bardzo? Trochę pogmatwany, rymy są pomieszane.....ale...może trzeba go jeszcze raz przeczytać i wczuć się w sens......? Będzie ok :) pozdrawiam.

Opublikowano

Ajejku!...

Po pierwsze - za dłuuugie! Męczy przez to trochę i gubi się czytelnik w tych kolejnych strofach. Proponuje skrócenie i wyciągnięcie na wierch tylko "esencji" wiersza.

Po drugie warto popracować nad rymami, jeśli już chcesz nimi pisać. Bo to sztuka stąpania po dość kruchym lodzie i łatwo w banał wpaść i oklepane słownictwo. Przede wszystkim postaraj się może żeby nie rymować ze sobą tych samych części mowy... wolności-przyszłości, skieruję-zrezygnuję brzmi naprawdę słabo...

No i jeszcze warto przemyśleć dokładnie przed napisaniem wiersza każdą strofę i potem dokładnie realizować to, co sobie zaplanowałaś, tak, żebyś to Ty nad treścią panowała i naginała do niej rymy, a nie odwrotnie...

Na początek starczy. Później przyjdą następne punkty do opanowania, jeśli chcesz iśc w kierunku rymowanych (porządnie).

Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @KOBIETA Tak, to tak jest. U mnie akurat jeszcze dużo dopowstało na linii sporego tarcia między 4 babciami i na linii ojciec - mama, a potem jeszcze ojczym :)) No trudno. Ogólnie wbrew obiegowościom, są to cechy bardzo dalekie od damsko - męskiej atrakcyjności :)) I znów no trudno. Takie karty :))
    • @Somalija a może Włodziuś napisze:)
    • @Leszczym Przynajmniej literatura pozwala na sprzeczności bez konsekwencji prawnych :) Ale serio - to co nazywasz "bezużytecznością" w prawie, inni mogliby nazwać po prostu niepoddawaniem się systemowi. A pisanie to chyba lepsze miejsce dla kogoś, kto nie chce iść na kompromisy z własnym sumieniem.  
    • @Leszczym   chyba masz rację Leszczym …niestety. Im większy poziom inteligencji tym gorzej…nikt Ciebie nie rozumie…Ty nie rozumiesz innych…kiedy się odezwiesz wszyscy się zastanawiają o czym mówisz, dlatego wolisz się nie odzywać;) no ale przecież nie jesteś mądry;))) do tego te wszystkie lęki…wrażliwość, wyobraźnia, fantazja, intuicja i co tam jeszcze ;))))    no i jeszcze ta cała inteligencja jest dziedziczna… ( udowodniono, że po matce …).   Serdecznie współczuję:)  @KOBIETA      i jeszcze….a  kiedy się nie odzywasz, wszyscy uważają, że jesteś dodatkowo aspołeczny;)))    
    • @Leszczym Może peel nie zgłupiał, tylko po prostu odważył się pomyśleć, że coś może być. I to „może być" wcale nie musi być głupie – czasem optymizm, nawet ten chwilowy i nagły, to jedyna rozsądna odpowiedź na chaos i niepewność. Bo jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie w tej chwili wahania między „być może" a „na pewno nie", to gdzie indziej szukać przestrzeni na wspólne morze, na ciszę pomiędzy słowami, na coś bliskiego i coś dalekiego jednocześnie? Romantyczne milczenie i zapatrzenie nie wykluczają się z rozmysłem – wręcz przeciwnie, jedno drugie dopełnia. Głupie i mądre razem. Wzór i deseń. Wszystko na raz, bo inaczej by nie było prawdziwe. Więc nie, peel raczej nie zgłupiał. Peel po prostu na moment uwierzył, że może. A to już bardzo dużo.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...