Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wyjątek stanowił Tomasz.
A że na drodze wyjątku wertepy,
buty miał zdarte .

Nie pił i nie grał w karty .
I wahadełkiem zdrowia nie wróżył.

W podróży
dał się okraść z powrotów.

Święta są dwa razy w roku.
Święta są dwa razy w roku.

I wolał tynk z sufitu,
niż popiół na czole.
Wolał jednak pamiętać.

Kiedyś pisał,
lecz już nie będzie.
Proszony opowiada o sobie .

Edytowane przez Izabella_Sendor (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Bardzo piękna przypowieść ;)
Poza przeslaniem, które bliskie jest chyba wielu, niezależnie od 'statusu' pomieszkiwania, zwraca uwagę - następstwo kolejnych części, ich sposób powiązania: współbrzmieniami (co już widac było we wcześniejszych tekstach, ale nigdy chyba tak konsekwentnie), coś na kształt zaśpiewu? Z dramatycznym: "Święta są dwa razy w roku." przełamaniem między czasami opowieści.
Trafia i wzrusza.
pzdr. b
PS. Kropki do wyrazów - proszę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...