niewysłany list

[stanislawa zak]

wyślij mi swój dotyk
zetrze na pył tęsknotę
zamkniętą we mnie
ciszą

- smak ust
rozgrzanych namiętnością
skrytą za lodowcem dystansu

wyślij grzech swój
niech rozgniecie wnętrze
pruderyjnej niewinności

- wiesz, zmieniłam zdanie
przyjdz
zaśpiewam ci najpiękniej jak umiem
(tu gwałtowny atak kaszlu)

[ot i anka]

hehe,chyba widziałam w warsztacie, ale kaszlu nie było(?):) mnie się podoba:) szczególnie puenta:)

[stanislawa zak]

masz rację nie było, ale teraz już tydzień trwa, hehe.

[Samo zło]

kurcze, rozwalił mnie ten kaszel. czekaj, bo muszę się wyśmiać... no- już:). absolutnie ostatnia strofa najlepsza, jakby powiedziała "była" Vackera gitowa, odlotowa, zajefajna, wypasiona...y...jeszcze jaka?

[stanislawa zak]

a ja z nosem na kwinte, że ty nie... a tu tak , jak miło!pozdra!

[Arkadiusz Nieśmiertelny]

fakt, końcówka powala :) ja spadłem z krzesła, potoczyłem się po pokoju, stoczyłem ze schodów i wturlałem pod przejeżdżającą ciężarówkę... :)

jestem na tak.

pozdrawiam /Arek

[Oscar Dziki]

Ponaigrywałbym się z tego wiersza, ale puenta go uratowała. Ambiwalencja z mojej strony. Pozdrawiam wulgarnie

[stanislawa zak]

oskarze, mściwy nie jesteś! chwała ci ale zaprzęgłam cię do roboty, unikałeś komentarzy , dzięki serdeczne! mimo tych wulgarnych pozdrowiem pozdrawiam ciepłem!

[Konstancja safle]

A mnie się podoba 'pruderyjna niewinność'.